Główna księgowa, która udowodniła przed sądem, że przyczyną jej zwolnienia był konflikty z innym pracownikiem, a nie likwidacja stanowiska, może ubiegać się o odprawę. Tak orzekł Sąd Najwyższy.
Kobieta, która była zatrudniona na stanowisku głównej księgowej, była skonfliktowana z radcą prawnym. Zarzucała mu m.in. niewłaściwe rozliczanie delegacji. We wrześniu 2013 r. została zwolniona z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Jako przyczynę wskazano zmianę formy zatrudnienia głównego księgowego z umowy o pracę na umowę cywilnoprawną z podmiotem gospodarczym (czyli zatrudnienie zewnętrznej firmy do prowadzenia księgowości). Księgowa odwołała się do sądu I instancji. Domagała się zasądzenia od pracodawcy blisko 30 tys. zł odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy. Argumentowała, że przyczyna jej wypowiedzenia była pozorna, bowiem rzeczywistym powodem rozwiązania z nią stosunku pracy był konflikt z radcą prawnym. W toku postępowania konsekwentnie udowadniała tę okoliczność. Sąd jednoznacznie wykluczył, że likwidacja stanowiska pracy kobiety była jedyną i wyłączną przyczyną rozwiązania z nią stosunku pracy.
Ustalono, że pracodawca miał zastrzeżenia co do sposobu wykonywania przez nią obowiązków służbowych, przy czym ich źródłem był konflikt z radcą. Sąd I instancji uwzględnił jednak żądanie powódki. Tymczasem zwolniona na podstawie prawomocnego wyroku domagała się dodatkowo od pracodawcy odprawy. Kobieta od tej decyzji znów odwołała się do sądu. Ten stwierdził, że księgowej nie należy się odprawa. Tak samo orzekł sąd apelacyjny, który uzasadniając wyrok, stwierdził, że powódka dowiodła przed sądem jedynie, że przyczyną rozwiązania z nią umowy był konflikt personalny, a nie likwidacja stanowiska pracy. Zwrócił też uwagę, że kobieta nie powołała się na inną przyczynę rozwiązania stosunku pracy, z której można by wywieść, że jest to przyczyna niedotycząca pracownika. Zdaniem sądu nie udowodniła też, że rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło z przyczyn jej niedotyczących. A tylko w takich sytuacjach należy się odprawa. Sąd II instancji oddalił żądanie.
Pełnomocnik zwolnionej odwołał się do SN. Ten orzekł, że pojęcie „konflikt” jest tak pojemne, że należałoby je wypełnić treścią, z której wynikałoby nie tylko jego źródło, ale i to, czy postawa księgowej w tym konflikcie była uprawniona (wynikała z rzetelnego wykonywania przez nią obowiązków księgowej). Należało też ustalić, czy jej zachowania w kontaktach z radcą wykraczały poza rzeczową dyskusję. Zdaniem SN trudno bowiem uznać, że konflikt powstały na tle sposobu wykonywania przez księgową swoich obowiązków (kontestowany przez radcę prawnego) sam w sobie stanowi przyczynę rozwiązania umowy z księgową. Tym bardziej, jeśli w tym zakresie nie można by dopatrzyć się uchybień po jej stronie – ani merytorycznych, ani związanych z poprawnością zachowania w stosunkach interpersonalnych). SN uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. ©?
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 10 grudnia 2015 r., sygn. akt III PK 39/15.