Przez niezgodne z przepisami działania związku zawodowego szczególną ochronę przed zwolnieniem mogą stracić działacze tej organizacji. Tak wynika z wczorajszego wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Sączu.
Orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne, ale może mieć istotne znaczenie dla innych firm w podobnej sytuacji (np. Jastrzębskiej Spółki Węglowej). Również przedstawiciele zakładowych organizacji związkowych powinni na nie zwrócić uwagę.
Sprawa dotyczyła zwolnienia w trybie dyscyplinarnym przewodniczącego związku zawodowego działającego w PKP Cargo SA Południowy Zakład Spółki (w sierpniu 2013 r.). Przed nowosądeckim sądem domagał się on przywrócenia do pracy, twierdząc, że rzeczywistą przyczyną rozwiązania z nim umowy nie były zarzuty wskazywane przez zatrudniającego, lecz jego aktywna działalność związkowa w interesie załogi.
Sąd przychylił się jednak do stanowiska pracodawcy, który uzasadnił zwolnienie działacza m.in. tym, że nie stawiał się on do pracy i nie świadczył obowiązków w dniach, które wynikały z jego grafiku oraz fałszował karty pracy (i za te dni pobierał nienależne wynagrodzenie). Potwierdziły to m.in. zeznania świadków oraz zestawienie danych z logowań telefonu komórkowego byłego pracownika. Sąd oddalił zatem powództwo zatrudnionego i zasądził od niego na rzecz firmy koszty postępowania w kwocie ponad 4 tys. zł.
– Orzeczenie to potwierdza, że szczególna ochrona działaczy związkowych ma granice. To zaleta orzecznictwa, że może ono – niejako prawotwórczo – skorygować przepisy, które już dawno powinny zostać zmienione i dostosowane do obecnych realiów gospodarczych – podkreśla Izabela Zawacka, radca prawny z Kancelarii Prawa Pracy Wojewódka i Wspólnicy, która – przy wsparciu radcy prawnego Marcina Wojewódki – reprezentowała w sprawie pracodawcę.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Rejonowego w Nowym Sączu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 28 stycznia 2015, sygn. akt IV P 361/13.