Prace rządowe nad projektem reformy pośredniaków dobiegają końca. Między resortem pracy, który przygotował zmiany w ustawie, a urzędnikami z kancelarii premiera w trakcie prac nad projektem pojawiły się różnice poglądów dotyczące przede wszystkim kwestii badania skuteczności działań urzędów pracy. Od niej w przyszłym roku ma bowiem zależeć wypłata z Funduszu Pracy dodatków do wynagrodzeń urzędników.
Wczoraj Stały Komitet Rady Ministrów przyjął projekt nowelizacji ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 674 z późn. zm.). Prawdopodobnie 22 października trafi on na posiedzenie rządu i jeśli zostanie przyjęty, zajmie się nim parlament. Projekt przewiduje reformę funkcjonowania publicznych pośredniaków, m.in. wprowadzenie profilowania osób bezrobotnych i zmianę sposobu ich obsługiwania przez urząd. Wyspecjalizowani pracownicy służb zatrudnienia pełniący funkcję doradców klienta będą zajmować się zarówno poszukującymi pracy, jak i firmami ją oferującymi. Ponadto w ustawie od nowego roku mają zostać wprowadzone nowe sposoby wspierania osób bezrobotnych w powrocie na rynek pracy, skierowane m.in. do osób młodych, powracających do pracy po urodzeniu dziecka oraz po 50. roku życia.
Między resortem pracy, który przygotował zmiany w ustawie, a urzędnikami z kancelarii premiera w trakcie prac nad projektem pojawiły się różnice poglądów dotyczące przede wszystkim kwestii badania skuteczności działań urzędów pracy. Od niej w przyszłym roku ma bowiem zależeć wypłata z Funduszu Pracy dodatków do wynagrodzeń urzędników. Resort chce, by byli oni premiowani nie tylko za znalezienie miejsc pracy bezrobotnym, czyli efektywność zatrudnieniową. Mieliby otrzymywać pieniądze także za oszczędne wydawanie środków na wsparcie bezrobotnych (czyli efektywność kosztową) oraz utrzymywanie odpowiedniej proporcji między liczbą doradców klienta a ogółem zatrudnionych urzędników.
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wskazywała, że ocena osób zatrudnionych w urzędach pracy powinna zależeć wyłącznie od ich rzeczywistej skuteczności w znajdowaniu pracy dla bezrobotnych. Nie powinna mieć na nią wpływu sytuacja na lokalnych rynkach pracy, która nie ma wiele wspólnego ze sprawnością działań pośredniaków.
– Projekt został przyjęty. Nie ma tutaj sporu, natomiast wciąż toczy się dyskusja, w jaki sposób efektywność urzędów ma być badana. Proponowany przez nas model nie jest idealny, ale dobrze znany powiatowym jednostkom i został przyjęty przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego – powiedział wczoraj DGP Jacek Męcina, wiceminister pracy i polityki społecznej.
Dodał, że w ciągu najbliższych dwóch lat system będzie podlegał ocenie.
– W tym czasie będziemy się starać wypracować odpowiednie wskaźniki badania skuteczności działań urzędów pracy – zapewnił.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy przyjęty przez Stały Komitet Rady Ministrów