Funkcjonariusze Służby Więziennej nie będą musieli latami czekać na pomoc finansową z zakładów karnych, by móc uzyskać zwrot pieniędzy wydanych na zakup mieszkania.
Funkcjonariusze Służby Więziennej nie będą musieli latami czekać na pomoc finansową z zakładów karnych, by móc uzyskać zwrot pieniędzy wydanych na zakup mieszkania.
Wczoraj Sąd Najwyższy wydał korzystne dla nich orzeczenie. Uznał, że mogą skutecznie dochodzić przed sądami pracy odpowiedniej kwoty z tytułu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych (od Skarbu Państwa, czyli właściwego zakładu karnego). Chodzi o przypadki, gdy mimo spełnienia ustawowych przesłanek do jej uzyskania i złożenia odpowiedniego wniosku nie została im ona niezwłocznie wypłacona (art. 184 ust. 1 i art. 220 ustawy o Służbie Więziennej i art. 455 kodeksu cywilnego; sygn. akt III PZP 4/13).
Brak środków finansowych sprawia, że dyrektorzy zakładów karnych nawet przez kilka lat nie wypłacają pieniędzy uprawnionym, który spełnili warunki do otrzymania pomocy na uzyskanie lokalu mieszkalnego.
– Teraz przed sądem pracy będą mogli ubiegać się o należne pieniądze na podstawie przepisów kodeksu cywilnego, a konkretnie na podstawie art. 455 – mówi Ewelina Felisiak-Sanocka, radca prawny, która prowadziła sprawę funkcjonariusza od lat walczącego o należne mu świadczenie.
Zgodnie z tym artykułem, jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.
Sąd Najwyższy w ustnym uzasadnieniu podkreślił, że ustawa o Służbie Więziennej nie zawiera zastrzeżeń, iż świadczenia na pomoc mieszkaniową będą wypłacane np. w miarę posiadanych środków. Ustawa jest jednoznaczna i stanowi, że funkcjonariuszowi przysługuje pomoc finansowa i należy przyjąć, że w momencie spełnienia warunków te świadczenia powinny być wypłacone.
Minister sprawiedliwości miał upoważnienie do wydania rozporządzenia, w którym określony zostanie tryb postępowania w zakresie przyznawania uprawnień do pomocy mieszkaniowej, lecz rozwiązania w nim zawarte zostały tak skonstruowane, że do wypłacenia pomocy może nigdy nie dojść.
Sąd podkreślił, że jeżeli ustawodawca przyznał prawo, to trudno zaakceptować to, iż w rozporządzeniu wykonawczym odsuwa się na nie wiadomo jak długo moment jego spełnienia.
Zgodnie z obecnymi przepisami rozporządzenia szefa resortu sprawiedliwości z 29 lipca 2010 r. (par. 2 ust. 4) w sprawie przyznawania pomocy finansowej na uzyskanie lokalu mieszkalnego rozpatrzenie wniosków o jej przyznanie następuje w kolejności ich składania. Wypłata przyznanej pomocy może nastąpić jednorazowo lub w dwóch ratach, nie później jednak niż w terminie dwóch lat od wydania decyzji o przyznaniu świadczenia. Decyzja dyrektora więzienia w tej sprawie nie ma charakteru administracyjnego, tylko postać pisemnego oświadczenia. Nie ma więc ścisłego terminu na jej wydanie.
Sędzia Bogusław Cudowski uzasadniający orzeczenie Sądu Najwyższego, stwierdził także, że brak środków czy powoływanie się na dyscyplinę finansową nie może być powodem niewypłacania należnych funkcjonariuszom świadczeń. Wtedy każdy pracodawca ze sfery budżetowej mógłby w ten sposób uzasadniać brak wypłat albo oddalenie ich w czasie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama