By temu zapobiec, musi zostać zmienione rozporządzenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Apelują o to studenci i absolwenci krakowskich uczelni z Klubu Jagiellońskiego.

Ich celem jest zmiana par. 7 rozporządzenia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 13 listopada 2013 r. w sprawie sposobu przekazywania, przechowywania i udostępniania dokumentów z wyborów (Dz.U. z 2013 r., poz. 1488). Nakazuje on ich zniszczenie w ciągu 30 dni od upływu terminu zgłaszania protestów. To oznacza, że nastąpi to już 31 grudnia.

- Zdajemy sobie sprawę, że zabezpieczenie i archiwizacja milionów kart do głosowania oznacza duże koszty finansowe dla państwa. Jednak dzisiaj, w obliczu tak wielu wątpliwości co do przebiegu głosowania, nie możemy pozwolić na zniszczenie kart. Powinny zostać przeanalizowane statystycznie, ale też np. grafologicznie pod kątem ewentualnych nadużyć przy ustalaniu głosów nieważnych – mówi Marcin Kędzierski, prezes Klubu Jagiellońskiego.

W tym celu Klub Jagielloński przygotował petycję do Minister Małgorzaty Omilanowskiej i Krajowego Biura Wyborczego. Apeluje w niej o szybką zmianę przepisów rozporządzenia oraz o to, by dyrektorzy delegatur KBW nie składali wniosku do resortu kultury o wyrażenie zgody na brakowanie dokumentów.

Zachęcają jednocześnie do składanie protestów wyborczych do sądów okręgowych. Dzięki temu karty do głosowania nie zostaną tak szybko zniszczone, gdyż muszą posłużyć jako materiał dowodowy. Ich brakowanie nastąpi dopiero 30 dni po wydaniu prawomocnego wyroku.

- Apelujemy do wszystkich, którzy mają wątpliwości co do prawidłowego przebiegu wyborów, o składanie protestów. To najskuteczniejsza droga do tego, by karty nie zostały zniszczone nawet wówczas, jeżeli Minister Kultury nie przychyli się do naszej petycji – przekonuje Marcin Kędzierski. Pod apelem podpisało się w internecie na razie 2 tys. osób.

Protesty można składać do sądu, w którego okręgu się głosowało, do poniedziałku 1 grudnia. Wtedy też inicjatorzy akcji przekażą do resortu kultury pełną listę poparcia.

Petycja Klubu Jagiellońskiego jest pierwszą inicjatywą obywatelską po wyborach samorządowych 16 listopada, której celem jest większa przejrzystość procedury wyborczej. Wszystkie inne propozycje pochodziły od partii politycznych i to wyłącznie tych z opozycji. PiS i SLD proponowały dotąd m.in. obowiązek podawania przyczyn nieważności głosów w protokole obwodowej komisji wyborczej, umożliwienie mężowi zaufania nagrywania prac komisji oraz wprowadzenie przezroczystych urn.

PO i PSL już zapowiedziały, że będą głosować przeciwko tym rozwiązaniom.