Projekt nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa nie jest zwykłą techniczną korektą dotychczasowych przepisów. Jest on przełomowy dla budowy cybersuwerenności Polski, a na tle rozwiązań światowych bardzo innowacyjny.

Kluczowe są dwa jego aspekty w obszarze łączności. Po pierwsze państwo zyskuje zdolność wskazania specjalnego telekomu „operatora strategicznej sieci bezpieczeństwa” (OSSB), który zapewni łączność dla wszystkich służb ratowniczych, mundurowych i infrastruktury krytycznej. Po drugie, nadaje jasne ramy dla projektu #Polskie5G, czyli budowy wspólnej dla wszystkich operatorów sieci 5G o zasięgu ogólnokrajowym.
Proponowane rozwiązania wpisują się w szereg zmian, które umacniają obecność Polski w globalnej cyberprzestrzeni. Zmiany te trwają nieprzerwanie od 2017 r., kiedy to Exatel został zakupiony przez Skarb Państwa. Dzięki temu sektor publiczny zyskał infrastrukturę telekomunikacyjną i kompetencje biznesowo-techniczne do realizacji projektów w tej dziedzinie.
Kolejne lata przynosiły zmiany prawne i organizacyjne skoncentrowane na budowie sprawnego systemu cyberbezpieczeństwa. Uchwalono ustawę o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Spółki sektora infrastruktury krytycznej rozpoczęły intensywne inwestycje w cyberbezpieczeństwo. Exatel oraz NASK rozwinęły swoje kompetencje w tym zakresie. W obszarze wojskowym doszło do reformy zakończonej powołaniem NCBC (Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni), natomiast MSWiA rozpoczęło proces tworzenia CBZC (Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości). Równocześnie rozpoczęto tworzenie systemu edukacji specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa na poziomie szkół średnich i uczelni.
Koniecznym elementem tych procesów jest zapewnienie państwu i obywatelom bezpiecznej oraz sprawnej przestrzeni telekomunikacyjnej, w której mogą funkcjonować w trzech kluczowych życiowych domenach: prywatnej, zawodowej i publicznej. Zaniedbanie tego obszaru spowodowałoby nieodwracalne szkody dla cybersuwerenności kraju, niezakłóconego funkcjonowania społeczeństwa w cyfrowym uniwersum oraz zdolności działania naszych służb i cyberochrony obywateli.
Obszaru telekomunikacji nie da się budować tylko poprzez zmiany prawne i regulacje, konieczne jest tworzenie realnych technicznych i organizacyjnych narzędzi oddziaływania. Jest to oczywiste w innych kluczowych dla kraju obszarach. Państwo nie tylko uchwala kodeks drogowy, ale i buduje szlaki komunikacyjne. Nie tylko dba o regulacje energetyczne, ale kontroluje kluczowe trasy przesyłu energii. Porzucenie ok. 2000 r. tego oczywistego sposobu myślenia w domenie telekomunikacji było wielkim zaniedbaniem i mogło pozbawić przyszłe pokolenia Polaków bezpiecznej cyfrowej przestrzeni.
Proponowany projekt ustawy rozwiązuje ten problem kompleksowo i osadza kwestie cyberbezpieczeństwa w ich naturalnym środowisku, w cyberprzestrzeni, którą konstruują sieci telekomunikacyjne.
Powołanie zaufanego strategicznego telekomunikacyjnego operatora państwowego, realizującego zadania dla służb ratowniczych, policji, wojska etc., jest rozwiązaniem stosowanym w wielu krajach. Wybierane są do tego firmy, na które państwo ma bezpośredni wpływ. We Francji taką rolę pełni Orange, w Niemczech Deutsche Telekom, we Włoszech Telecom Italia.
U nas sprzedaż Telekomunikacji Polskiej spowodowała lukę w tej dziedzinie, którą nowe przepisy naprawią. W przypadku powierzenia Exatelowi roli operatora strategicznego mogę wskazać na trzy główne korzyści. Pełną kontrolę państwową nad własnym systemem łączności, obniżenie kosztów działania dzięki integracji rozproszonych sieci różnych instytucji państwowych, rozpoczęcie tworzenie specjalnej sieci komórkowej dla służb, której obecnie niezwykle brakuje. Doświadczenia okresu pandemii jasno pokazały, jak ważny jest sprawny system łączności.
Nowelizacja tworzy także fundament dla realizacji projektu #Polskie5G. Jest on pod każdym względem innowacyjny, gdyż jest pierwszym na świecie rozwiązaniem prawnym, które wykorzystuje nowe możliwości technologiczne. Standard 5G pozwala podzielić pasmo na autonomiczne „kawałki”, co w praktyce oznacza, że możliwe jest współdzielenie infrastruktury telekomunikacyjnej przez konkurujących operatorów. Korzyści są oczywiste. Upraszczając, można powiedzieć, że zamiast pięciu masztów na wzgórzu czy budynku (czterech dla operatorów komercyjnych i jednego dla operatora strategicznego), budujemy jeden maszt. Obniża to radykalnie koszty działania oraz jest ekologiczne, bo zmniejsza emisję elektromagnetyczną.
Dodatkowo nowe przepisy zobowiązują #Polskie5G do pokrycia całego terytorium kraju. Oznacza to likwidację tzw. białych plam, łatwy dostęp dla obywateli do internetu oraz gwarancję zapewnienia ogólnokrajowego systemu łączności dla wszystkich służb.
Z perspektywy politycznej #Polskie5G jest propozycją kompromisu pomiędzy sektorem publicznym a krajowymi operatorami prywatnymi oraz państwem polskim a narodowymi operatorami Francji i Niemiec. Projekt nie zakłada radykalnych zmian struktury naszego rynku telefonii komórkowej. Zaproszeni do niego zostają wszyscy czterej operatorzy działający na naszym rynku. Działanie sieci komórkowej dla państwa (BSŁS – Bezprzewodowa Sieć Łączności Specjalnej) zostało zawężone do obszarów absolutnie krytycznych zgodnie z prawodawstwem UE.
Kompromis dotyczy także zawężenia obszaru działania #Polskie5G do pasma 700 MHz oraz przeznaczenie atrakcyjnego dochodowo pasma 3,4‒3,8 GHz dla operatorów komercyjnych. Dodatkowo jako udziałowcy #Polskie5G otrzymują oni do podziału aż 80 proc. pojemności sieci #Polskie5G do swojej dyspozycji, co pozowali im tanio i sprawnie zapewnić łączność 5G dla wszystkich klientów na całym terenie Polski.
Projekt nowelizacji UKSC jest starannie przemyślany i opracowany. Wyraża on dążenie do budowy cybersuwerenności Polski, ale jednocześnie zakłada kompromis i współpracę państwa z biznesem i naszymi partnerami w UE. Należy powiedzieć jasno, że głosy krytyczne wobec powołania OSSB oraz #Polskie5G nie są głosami merytorycznej krytyki, tylko efektem lobbingu, którego celem jest pozostawienie Polski bez mocnych narzędzi działania we własnej cyberprzestrzeni. ©℗