W trzecim kwartale 2012 r. banki udzieliły 45,6 tys. kredytów (o 21 proc. mniej rok do roku) o łącznej wartości 8,8 mld zł (spadek o 29,3 proc. w porównaniu z trzecim kwartałem ub.r.) - wynika z danych zebranych w 19 bankach przez analityków firmy doradczej Open Finance. W porównaniu do drugiego kwartału 2012 r., liczba kredytów spadła o 3,3 proc.
Analitycy podkreślają, że ostatni kwartał był szóstym spadkowym z rzędu. "Zdarzały się już wyższe spadki pod względem liczby i wartości udzielonych kredytów, ale z tak długotrwałymi spadkami nie mieliśmy do czynienia od trzech lat" - powiedział PAP analityk Open Finance Marcin Krasoń.
Dodał, że maleje liczba udzielanych kredytów walutowych. W trzecim kwartale br. udzielono ich mniej niż 600 - o 93,7 proc. mniej niż rok wcześniej. "Wycofywanie się banków z kredytów walutowych obserwujemy od początku 2011 r., aktualnie mamy do czynienia z finiszem tego procesu, bo udział pożyczek walutowych w rynku spadł do poziomu 1,25 proc." - stwierdził Krasoń.
Jego zdaniem za spadki liczby udzielonych kredytów hipotecznych odpowiada głównie załamanie rynku kredytów walutowych, a ponadto utrudnienia ze strony banków w dostępie do kredytów.
Według analityków Open Finance, w listopadzie i grudniu na rynku kredytów może nastąpić ożywienie, związane z wygaśnięciem z końcem 2012 r. programu "Rodzina na swoim", ale i tak w porównaniu z 2011 r., tegoroczny bilans może być gorszy o 15 proc. pod względem liczby, i o 20 proc. pod względem wartości udzielonych kredytów hipotecznych.
Zdaniem głównego analityka firmy doradczej Expander Pawła Majtkowskiego, malejąca liczba udzielonych kredytów hipotecznych wynika nie tylko z tego, że banki postawiły potencjalnym kredytobiorcom zbyt wysokie wymagania. "Wiele osób wstrzymuje się teraz z wzięciem kredytu z powodu kryzysu gospodarczego i obaw o przyszłość" - powiedział PAP.
Majtkowski dodał, że potencjalni kredytobiorcy odkładają zakup nieruchomości, oczekując spadku cen. "Ludzie czytają prognozy i wiedzą, że analitycy przewidują, że ceny mieszkań będą nadal spadać, czekają więc na obniżki, żeby nie przepłacać" - powiedział PAP.