Kto będzie chciał oglądać w internecie mecze piłkarskich mistrzostw świata w Rosji, legalnie zrobi to tylko w serwisie Telewizji Polskiej. Nadawca publiczny wywalczył sobie ustępstwa konkurencji.
Jak pisaliśmy w DGP dwa tygodnie temu, z tego, że TVP kupiła wyłączne prawa do transmisji rozgrywanych w Rosji mistrzostw, chcieli skorzystać inni nadawcy, pokazując mecze w swoich serwisach internetowych. Zdecydowała się na to Wirtualna Polska (serwis WP Pilot), rozważał też TVN (Player). Obie firmy chciały skorzystać z zasady must carry, must offer, którą na początku lat 90. umieszczono w ustawie o radiofonii i telewizji. Zgodnie z nią operator rozprowadzający programy telewizyjne musi włączać do swojej oferty kanały: TVP1, TVP2, Polsat, TVN, TV4, TV Puls i regionalną antenę TVP (must carry), a nadawcy tych telewizji nie mogą odmówić zgody na udostępnienie sygnału ani uzależniać jej od uiszczania opłat (must offer). Przez lata dotyczyło to tylko kablówek i platform satelitarnych. W 2013 r. KRRiT uznała, że zasada obejmuje też serwisy internetowe.
Po naszej publikacji wśród uczestników rynku mediów i telekomunikacji rozgorzała dyskusja o interpretację przepisów ustawy o radiofonii i telewizji. Prowadzono ją m.in. 15 maja podczas konferencji Polskiej Izby Telekomunikacji Elektronicznej (PIKE), gdzie prezes TVP Jacek Kurski stosowaną przez serwisy internetowe wykładnię nazwał złodziejstwem. Presserwis cytował też jego słowa pod adresem prezesa WP Holding Jacka Świderskiego, aby ten „przestał udawać żula, aspirować do roli kogoś, kto kradnie sygnał telewizji publicznej i go monetyzuje”.
WP ogłosiła niedawno, że wyłącza kanały TVP do 16 lipca, czyli do końca mundialu. Ma to być gest dobrej woli na czas rozmów z TVP. – Negocjacje mogą zaprocentować nie tylko dostępem do trzech kanałów, ale do całej bogatej oferty telewizji publicznej – deklaruje Świderski. A Kurski podkreśla: – Zależy mi na wypracowaniu modelu biznesowego, który będzie dostosowany do współczesnego rynku i będzie brał pod uwagę jego niuanse. Naturalne wydaje się, że mistrzostwa świata w piłce nożnej będą transmitowane u nadawcy, który poniósł koszty pozyskania praw do nich.
Kupionych przez TVP meczów nie pokaże też raczej internetowy serwis należący do Discovery i TVN. – Prawdopodobnie nie będziemy retransmitować stacji must carry przed mundialem – informuje Maciej Maciejowski, członek zarządu Discovery i TVN. – Z zadowoleniem przyjmujemy zapowiedź KRRiT w sprawie uregulowania niejasności wokół tego przepisu – dodaje.
Problem nie dotyczy tylko mundialu. Po wyłączeniu TVP WP Pilot nadal rozprowadza sygnał pozostałych czterech stacji objętych must carry, w tym TVN. Ta ostatnia chce wystąpić do WP o równe traktowanie i wyłączenie także jej kanału. Działania zmierzające do zmiany interpretacji zasady must carry zapowiada też Polsat.