Nie jest zdrową sytuacja, żeby w jakimś segmencie mediów w Polsce dominował kapitał z jednego kraju, który ma swoje interesy - powiedział we wtorek wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin był pytany na antenie radia Tok FM m.in o dekoncentrację mediów. Zaznaczył, że takie kraje jak Francja czy Niemcy walczą z nadmiarem koncentracji i własności kapitałowej w mediach.

"Nie dopuszczają do tego, mimo zasady wolnego przepływu osób i kapitału w Unii Europejskiej, który obowiązuje i bardzo dobrze, że obowiązuje, ale różnymi instrumentami nie dopuszczają do tego, żeby kapitał obcy dominował w jakimś segmencie medialnym w ich krajach" - wskazał wiceminister kultury.

Sellin podkreślił, że "nie jest zdrową sytuacja", żeby w jakimś segmencie polskich mediów dominował kapitał z jednego kraju. "Uważam, że nie jest zdrową sytuacja, w której dopuściliśmy do tego w ostatnich 25 latach, że w jakimś segmencie medialnym w Polsce, w tak delikatnym obszarze biznesu, jakim są media, bo to nie jest tylko czyste zarabianie pieniędzy, ale też obszar przepływu informacji, idei, poglądów, (...) interpretacji świata, żeby w jakimś segmencie dominował kapitał z jednego kraju, który ma swoje interesy" - ocenił.

O tym, że dekoncentracja mediów to jedna z reform, które PiS chce przeprowadzić w najbliższym czasie, mówił pod koniec lipca w TV Trwam prezes PiS Jarosław Kaczyński; później wiceminister Sellin zapowiedział, że projekt ustawy o dekoncentracji struktur właścicielskich w mediach zostanie ogłoszony wczesną jesienią.

W październiku rzeczniczka PiS Beata Mazurek informowała, że jej partia pracuje nad zmianą ustawy medialnej. Podkreślała jednocześnie, że w obecnej sytuacji kluczowe jest to, w jaki sposób zostanie rozstrzygnięta reforma wymiaru sprawiedliwości.