Biometria to sposób na zmniejszenie kosztów i usprawnienie obsługi. BZ WBK to kolejna instytucja finansowa w Polsce, która postanowiła przeprowadzić eksperyment z technologią biometryczną.
– Pilotażowo wprowadziliśmy do kilku swoich oddziałów w Lubinie i w Warszawie rozwiązanie podpisu opartego o biometrię naczyń krwionośnych finger vein. Klienci, którzy wyrażą na to zgodę, mogą w kontakcie z bankiem weryfikować swoją tożsamość przy pomocy własnego palca – wyjaśnia Monika Nowakowska z biura prasowego BZ WBK.
Dodaje, że pilotaż ma pozwolić na zebranie opinii klientów na temat tego sposobu weryfikacji i pokazać, jak w praktyce ta technologia sprawdza się przy jej masowym wdrożeniu. – Pozwoli nam to ocenić możliwość zastosowania biometrii również w innych kanałach kontaktu klientów z bankiem – powiedziała przedstawicielka BZ WBK.
Podstawowym celem wprowadzenia technologii biometrycznej jest dla BZ WBK możliwość przeniesienia dokumentacji papierowej do tańszego obiegu elektronicznego. Nie bez znaczenia jest również pojawienie się dzięki temu szansy na poprawę jakości obsługi na przykład poprzez skrócenie czasu oczekiwania klientów na realizację składanych przez nich dyspozycji.
Na jeszcze inny aspekt biometrii zwraca uwagę Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP, który kilka tygodni temu ogłosił wejście do konsorcjum przygotowującego kompleksowe rozwiązanie biometryczne. – Dzięki wprowadzanym przez nas rozwiązaniom biometrycznym każdy klient może być dla siebie indywidualnym i niepowtarzalnym hasłem, kodem i kluczem dostępu do usług bankowych. To nowa jakość w podejściu do szybkości autoryzacji, kosztów obsługi klienta, a także bezpieczeństwa – uważa Zbigniew Jagiełło.
System opracowywany wspólnie przez PKO BP, Politechnikę Gdańską i firmę Microsystem ma umożliwiać rozpoznawanie klienta po jego głosie, twarzy, wzorze naczyń krwionośnych dłoni oraz biometrycznym podpisie. Dodatkowo jego elementem będzie skaner dowodów osobistych, który ma zapobiegać fałszywej identyfikacji klientów przy jednorazowym wprowadzaniu danych biometrycznych do systemu. Pierwsze testy nowego rozwiązania mają się odbyć już w przyszłym roku i obejmą 60 zlokalizowanych na północy Polski oddziałów PKO BP. Ma w nich wziąć udział ok. 10 tys. klientów.
Natomiast już wcześniej na wdrożenie biometrii zdecydowały się banki BPH oraz Getin. Oba postawiły na technologię finger vein, dostarczaną na polski rynek przez japońską firmę Hitachi. Ten pierwszy zainstalował czytniki biometryczne w swoich oddziałach. Służą one do identyfikacji klientów odwiedzających placówki. Dzięki nim użytkownicy rachunków w BPH nie muszą pokazywać dowodu osobistego i podpisywać papierowych dokumentów podczas zlecania jakichkolwiek dyspozycji. Z kolei Getin zainstalował czytniki biometryczne w automatycznych kioskach bankowych, zlokalizowanych w centrach handlowych.
W biometrię uwierzyła również firma IT Card, która dysponuje drugą co do wielkości niezależną od banków siecią bankomatów. Do końca tego roku czytniki biometryczne finger vein mają znaleźć się w ok. 1,8 tys. urządzeń funkcjonujących pod marką Planet Cash. Podobne czytniki już znajdują się także w bankomatach kilku banków spółdzielczych.

ROZMOWA

Jacek Koszel dyrektor departamentu sprzedaży i rozwoju biznesu w IT Card

Dlaczego banki interesują się biometrią?

Z trzech powodów. Przede wszystkim takie rozwiązania znacznie podnoszą poziom bezpieczeństwa w bankach, zarówno w sferze wewnętrznej, przyczyniając się do istotnego uszczelnienia wewnętrznych procesów banku, jak i zewnętrznej, podczas identyfikacji klientów wykonujących płatności lub zawierających umowy. Ponadto biometria pomaga obniżyć koszty. Ma to miejsce zwłaszcza w przypadku wykorzystania jej do cyfrowego podpisywania umów i innych dokumentów. Eliminowany jest w ten sposób papierowy obieg dokumentów. Technologia biometryczna, w szczególności finger vein, wykorzystywana jest też przez niektóre banki jako substytut karty płatniczej, w przypadku gdy klienci potrzebują jej tylko do wypłat z bankomatów. Wreszcie biometria to wygoda dla klienta banku.

Czy takie technologie jak np. finger vein są ryzykowne pod względem zabezpieczenia danych?

Finger vein jest uznawany za jedną z najbezpieczniejszych metod uwierzytelniania biometrycznego. Wzór naczyń krwionośnych palca jest niepowtarzalny u każdego człowieka. Metody nie da się wykorzystać bez świadomości osoby uwierzytelnianej, w przeciwności np. do metody odcisku palca czy siatkówki oka. Zapisany wzorzec biometryczny to zaszyfrowany ciąg cyfr, z którego nie da się odtworzyć wzoru układu naczyń krwionośnych palca. W połączeniu z niewielkimi rozmiarami czytników biometrycznych parametry te dają bardzo duże możliwości wykorzystania metody finger vein w bankowości.