Ubezpieczyciele nie zamierzają dostosować się do wyroku unijnego Trybunału Sprawiedliwości nakazującego zrównanie składek w ubezpieczeniach na życie dla kobiet i mężczyzn. Na razie. Za chwilę panie zapłacą więcej.
Ubezpieczenie na życie / DGP
Firmy ubezpieczeniowe twierdzą, że aby zrównać składki kobiet i mężczyzn, muszą oprzeć się na polskim prawie, a jego jak dotąd nie ma.
– Jeśli polskie przepisy wejdą w życie, o czym jeszcze nie wiemy, to wtedy rzeczywiście nie będzie można różnicować stawek według kryterium płci – zaznacza jeden z ubezpieczycieli. – I dopiero wówczas się do tego prawa dostosujemy – dodaje.
Do tego czasu nie mają zamiaru nic robić. A różnice obecnie są znaczne – panie płacą mniej, bo dłużej żyją. Dotyczy to zwłaszcza ubezpieczeń na życie o typowo ochronnym charakterze (bez elementu inwestycyjnego lub oszczędnościowego), gdzie koszt czystego ubezpieczenia odgrywa największą rolę. Ergo Hestia oferuje na przykład pięcioletnią polisę dla trzydziestoletnich kobiet na sumę ubezpieczenia 250 tys. zł, miesięczna składka w tym wypadku wynosi 36,41 zł, przy tych samych warunkach mężczyzna musi zapłaci 64,30 zł.
Komisja Nadzoru Finansowego uważa, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości dotyczy wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej, a więc także Polski. – W Ministerstwie Finansów prowadzone są prace legislacyjne mające na celu dostosowanie przepisów ustawy o działalności ubezpieczeniowej do treści wyroku – wyjaśnia Katarzyna Mazurkiewicz z zespołu prasowego KNF.
Przypomniała ona, że trybunał miał na uwadze dostosowanie prawa wspólnotowego do zasady niedyskryminacji ze względu na płeć. Przyznała jednak, że w praktyce rynku ubezpieczeniowego sytuacja kobiet może się pogorszyć pod względem wysokości składki. Jeśli zakłady zostaną zmuszone do zmiany taryf, wówczas ceny z pewnością się zmienią, nie jest jednak przesądzone, w którą stronę. Największy polski ubezpieczyciel – PZU – nie wyklucza, że niektóre z polis nawet stanieją.
– Po wejściu w życie wspólnych taryf dla kobiet i mężczyzn w przypadku pań można spodziewać się podwyżek, ale nie wykluczamy, że jednocześnie stanieją ubezpieczenia dla panów – wyjaśnia Agnieszka Rosa z biura prasowego PZU.
Potwierdza to Tomasz Borowski, rzecznik VIG. – Konieczność dostosowania się do wyroku trybunału spowoduje ogólny wzrost cen produktów ochronno-oszczędnościowych dla kobiet oraz nieznaczną obniżkę taryf dla mężczyzn – zapewnia Borowski.
W tym samym kierunku zamierza pójść Ergo Hestia. – Analizujemy obecnie obowiązujące taryfy i pracujemy nad uśrednieniem warunków ubezpieczenia dla kobiet i mężczyzn – wyjaśnia Łukasz Bigus, ekspert Ergo Hestia w zakresie ubezpieczeń na życie.
Rosa zaznacza jednak, że indywidualne polisy na życie, które zawierane są na określony czas – np. 5, 20 lat – gwarantują niezmienność warunków ubezpieczenia – w tym wysokość składki. Oznacza to, że panie chcące wykupić polisę na życie nie powinny czekać, bo jeśli dziś wykupią ubezpieczenie, składka dla nich nie zmieni się do końca okresu ubezpieczenia – nawet jeśli w grudniu taryfy wzrosną.Mogą je rozszerzyć o umowy, z których wypłacone zostaną osobne świadczenia na wypadek m.in. śmierci w wypadku, trwałego inwalidztwa lub całkowitej niezdolności do pracy, złamania kości wskutek wypadku czy też pobytu w szpitalu.
Ubezpieczony jest objęty ochroną ubezpieczeniową maksymalnie do 70. roku życia. Składka za ubezpieczenie może być opłacana z częstotliwością miesięczną, kwartalną, półroczną i roczną.