Celem rządu jest przekonywanie do korzyści płynących z budowy elektrowni jądrowej w Polsce, ale ostateczna decyzja w tej sprawie powinna zostać podjęta w drodze referendum, uważa minister skarbu Dawid Jackiewicz.

"Możemy mówić, jakie z tego wynikają korzyści, możemy przekonywać do tego projektu. To jest celem rządu, ale decyzja w tej sprawie należy do społeczeństwa, które musi się w formie referendum wypowiedzieć w tej sprawie" - powiedział Jackiewicz w wywiadzie dla Radia Wnet.

"Na dziś ten plan jest odsuwany w czasie - pierwotnie elektrownia miała powstać w okolicach roku 2024, dzisiaj mówi się o roku 2030. Całe lata zaniedbań spowodowały, że wizja budowy tej siłowni jądrowej odkłada się w czasie. Uważam, że to jest projekt, nad którym naprawdę powinniśmy się z troską pochylić" - dodał minister.

Według niego, nowe władze Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) rozstrzygnięcie kwestii energetyki jądrowej traktują jako priorytet.

W połowie lutego Ministerstwo Energii poinformowało, że projekt budowy w Polsce elektrowni jądrowej jest obecnie przedmiotem szczegółowych analiz i nic nie wskazuje na przesłanki do zaniechania tego projektu.

Energia jądrowa, choć jest droga inwestycyjnie, to zapewnia niemal w 100% dyspozycyjne źródło energii elektrycznej przy względnie niewielkich kosztach jej wytworzenia, podkreślał resort. Koszt paliwa w elektrowni jądrowej tylko w 10% wpływa na cenę wytworzonego prądu, podczas gdy w elektrowniach gazowych aż w 75%, wskazał resort.