W tym tygodniu górnicy z Kompanii Węglowej mają dostać pierwszą część czternastki. Na drugą poczekają najpewniej do wakacji.
Kilka dni temu podpisane zostało porozumienie dotyczące przejęcia przez grupę Węglokoks czterech kopalń należących obecnie do Kompanii Węglowej. Jak podkreślają przedstawiciele KW, jest to etap realizacji rządowego programu naprawczego dla górnictwa.
Wkrótce zatem kopalnie Rydułtowy-Anna, Marcel, Jankowice oraz Chwałowice staną się własnością nowej spółki Węglokoks Rybnicki Okręg Wydobywczy (Węglokoks ROW). W proces ich przejmowania mają być zaangażowani banki i „obejmujący udziały nowi inwestorzy”. Pod tym zapisem w komunikacie spółki kryją się potencjalni udziałowcy, którymi mogą być koncerny energetyczne.

9 kopalń miałoby zostać w przyszłej Kompanii Węglowej Nowej

Zanim jednak to nastąpi, nowy właściciel musi spełnić wszystkie określone w umowie przedwstępnej warunki, w tym m.in. uzyskać odpowiednie zgody administracyjne czy korporacyjne. Z punktu widzenia KW najważniejsze jest jednak to, by Węglokoks ROW zapłacił. Na razie jednak pieniędzy nie ma. – Zaliczka powinna wpłynąć w najbliższym czasie – uważa Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej. – Mam nadzieję, że to nastąpi jeszcze w tym tygodniu – dodaje. Wysokości wpłaty nie chce jednak ujawnić.
Pieniądze mają być przeznaczone na bieżącą działalność firmy oraz na pierwszą fazę tworzenia nowej spółki, która ma powstać zgodnie z planem naprawczym i zawartym w połowie stycznia porozumieniem między rządem a górniczymi związkami zawodowymi. – Dalsze działania naprawcze polegać będą na poprawie efektywności kopalń oraz budowie nowego, silnego podmiotu, który byłby zdolny konkurować na trudnym rynku węgla – deklaruje Krzysztof Sędzikowski, prezes KW. Ten podmiot jest nazywany wstępnie Kompanią Węglową Nową. – To jednak tylko robocza nazwa, ostateczna będzie brzmieć inaczej – twierdzi Tomasz Głogowski. Ale na razie nie wiadomo, ani jak konkretnie, ani kiedy nowa nazwa zostanie wybrana.

200 mln zł straty przynosiły w zeszłym roku co miesiąc kopalnie należące do KW

Wpłata zaliczki z Węglokoksu ROW w tym tygodniu może być istotna także z innego powodu. Zarząd Kompanii Węglowej ustalił bowiem z zakładowymi organizacjami związkowymi, że spółka wypłaci swoim pracownikom dodatkową nagrodę roczną, zwaną czternastą pensją, w dwóch ratach. Pierwsza część czternastki, w wysokości 40 proc., ma być wypłacona do 13 lutego, a pozostałe 60 proc. – nie później niż do końca czerwca. Związkowcy uznali, że to rozwiązanie korzystne dla załogi. Poprzednia propozycja miała bowiem polegać na rozłożeniu wypłaty na 12 rat.
W ostatnich dniach dzięki rozstrzygnięciu dwóch konkursów wzmocniony został funkcjonujący dotychczas w dwuosobowym składzie – prezes Krzysztof Sędzikowski oraz wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu Michał Sobel – zarząd Kompanii. Nadal jednak jeden fotel we władzach spółki jest pusty.
Nowym wiceprezesem odpowiedzialnym za sprawy pracy został Przemysław Walczak, a wiceprezesem ds. produkcji – Andrzej Tor. Konieczność dokooptowania do zarządu KW nowych menedżerów wyniknęła stąd, że 19 stycznia czterej dotychczasowi członkowie zarządu spółki – Piotr Rykala, Władysław Kulczycki, Janusz Chmielewski oraz Tomasz Jakubowski – złożyli równocześnie rezygnacje z zajmowanych stanowisk.

4,2 mld zł wynosiły zobowiązania KW na koniec zeszłego roku