Sześciolatki, które pójdą do szkoły w 2014 i w 2015 roku, będą mogły wrócić do zerówki. Takie rozwiązanie wprowadza nowelizacja ustawy o systemie oświaty, której projekt wpłynął dziś do laski marszałkowskiej. Nowelizacja ma rozwiać wątpliwości rodziców, którzy obawiają się, że ich dziecko nie poradzi sobie w pierwszej klasie - powiedziała Urszula Augustyn z Platformy Obywatelskiej.

Zgodnie z projektem do końca 2014 i do końca 2015 roku rodzice, którzy poślą we wrześniu sześciolatka do szkoły, będą mogli do końca grudnia - na podstawie badania poradni psychologiczno-pedagogicznej - wnioskować o cofnięcie dziecka do oddziału przygotowawczego.

Nowelizacja wprowadza też stanowisko pomocnika nauczyciela. Będzie to osoba z przygotowaniem pedagogicznym, zatrudniona na podstawi Kodeksu pracy, która nie będzie uczyć, a jedynie pomagać nauczycielowi. Urszula Augustyn jest zdania, że z tego rozwiązania na pewno zadowoleni będą rodzice i samorządy, które nie będą musiały zwalniać nauczycieli w związku z niżem demograficznym.

Zmiany zakładają również, że dzieci z klas od pierwszej do trzeciej będą przebywały na świetlicy szkolnej w grupach nie większych niż 25- osobowe. W trakcie zajęć będą przewidziane zajęcia ruchowe. Będzie też czas na odrobienie lekcji.

Zmianę ustawy przygotowali posłowie Platformy Obywatelskiej we współpracy z ministerstwem edukacji.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami dzieci urodzone w pierwszym półroczu 2008 roku obowiązkowo pójdą do szkoły 1 września 2014 roku. Dzieci urodzone w drugiej połowie tego roku rozpoczną naukę szkolną 1 września 2015 roku wraz z dziećmi urodzonymi w 2009 roku.