Najważniejsze nie jest prawo, lecz ludzie, którzy mają je stosować. Niektóre uczelnie wykorzystają nowe szanse i będą się dynamicznie rozwijać. Pozostałe stracą potencjał - mówi w wywiadzie dla DGP Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Najważniejsze nie jest prawo, lecz ludzie, którzy mają je stosować. Niektóre uczelnie wykorzystają nowe szanse i będą się dynamicznie rozwijać. Pozostałe stracą potencjał - mówi w wywiadzie dla DGP Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Nie. Prace nad nowelizacją tej ustawy, podobnie jak ustawy o zasadach finansowania nauki, będą prowadzone dalej zgodnie z planem. W ubiegłym tygodniu projekt był rozpatrywany na Stałym Komitecie Rady Ministrów. Proponowane rozwiązania to naturalna kontynuacja przeprowadzonych wcześniej reform nauki i szkolnictwa wyższego.
Szczególnie istotne jest wprowadzenie podziału uczelni na badawcze i zawodowe. Pozwoli to im na nowo zdefiniować misję, określić mocne strony i specjalizację, dając tym samym impuls do rozwoju. Stwarza też szansę na to, by w większym stopniu włączały się we współpracę międzynarodową z uczelniami tego samego typu. Ważne jest uznawanie przez szkoły wyższe kwalifikacji osób, które zdobyły je w pracy zawodowej lub realizując swoje pasje poznawcze. Jest to szczególnie istotne dla osób dojrzałych, które dzięki temu będą mogły szybciej ukończyć studia.
Otrzymają stypendia naukowe już od pierwszego roku studiów. Regulaminy przyznawania pomocy materialnej oparte będą na zasadach uzgodnionych z Parlamentem Studentów Rzeczypospolitej Polskiej.
Przewidywany termin wejścia w życie obu nowelizacji to 1 października przyszłego roku. Początek nowego roku akademickiego to dobry moment na wprowadzenie zmian.
W ciągu tych sześciu lat udało się stworzyć w Polsce europejski system nauki i szkolnictwa wyższego. To była fantastyczna wspólna podróż do Europy z różnymi przesiadkami i różną prędkością. A wniosek jest prosty: nie wszystko zależy od ministra.
Uczelnie mają autonomię, która pozwala im realizować własną misję, program i zadania. Prawo stanowi jedynie fundamenty, na których tworzą własne przedsięwzięcia naukowo-dydaktyczne. To, czy i jak skorzystają z nowych możliwości, zależy od ich władz i samych akademików. Podobnie jak w przypadku samorządnie zarządzanych gmin, z pewnością są takie uczelnie, które wykorzystują nowe szanse i będą się dynamicznie rozwijać, i pozostaną takie, które nie wykorzystują nowych możliwości. Najważniejsi są ludzie, nie prawo.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama