Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego twierdzi, że dzięki nowej ustawie 2.0 więcej osób będzie mogło ubiegać się o kredyty studenckie. Jednak część na planach resortu straci.
Obecnie o preferencyjną pożyczkę na kształcenie mogą starać się osoby, które rozpoczęły studia przed 25. rokiem życia. Oznacza to, że kredyt zostanie przyznany również np. 31-latkowi, który udowodni, że rozpoczął ten etap edukacji w odpowiednim wieku. MNiSW chce przesunąć tę granicę i doprecyzować przepis.
Tylko do trzydziestki
W projekcie ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce ministerstwo proponuje, aby kredyt mogli otrzymać studenci, którzy nie ukończyli 30. roku życia. Ci, którzy przekroczyli tę granicę, nie będą już mieli do niego prawa, nawet jeżeli studia rozpoczęli wcześniej.
– Celem tej zmiany było objęcie systemem kredytów dodatkowej grupy ok. 177 tys. osób w wieku 25–29 lat, które do tej pory – w większości – nie miały prawa do pożyczki – wylicza Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w odpowiedzi dla DGP. Chodzi o tych, którzy rozpoczęli studia po 25. roku życia.
Zdaniem MNiSW zaproponowany przepis jest zatem urealnieniem stanu faktycznego, gdyż osoby powyżej 30 lat stanowią jedynie ok. 8 proc. wszystkich studentów w Polsce. – Wydaje się, że w tej grupie odsetek tych, którzy przerwali studia, a potem je wznowili, nie jest wysoki – dodaje.
Zaznacza też, że projekt ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce 2.0 jest jeszcze w trakcie konsultacji. – Ostateczny kształt przepisów może być z tego względu inny – zastrzega MNiSW i czeka na opinie zainteresowanych.
Studenci ze zrozumieniem podchodzą do propozycji ministerstwa.
– Prawdopodobnie resort chce w ten sposób ograniczyć przypadki wykorzystywania systemu przez wiecznych studentów – komentuje Tomasz Tokarski, przewodniczący Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej.
Projekt ustawy 2.0. zakładał natomiast niekorzystne zmiany dla doktorantów. Dziś mogą ubiegać się o przyznanie kredytu na kształcenie, a zgodnie z planami MNiSW takiej możliwości mieliby zostać pozbawieni. Za to każdej osobie, która uczy się w szkole doktorskiej, przysługiwało stypendium – w wysokości 110 proc. minimalnego wynagrodzenia na początku kształcenia i 170 proc. po pozytywnym zaliczeniu śródokresowego egzaminu.
Jak dowiedział się jednak DGP, ministerstwo już pracuje nad autopoprawką do przyszykowanego przez siebie projektu. – Po wejściu w życie nowej ustawy doktoranci nadal będą mieli możliwość ubiegania się o kredyty na studia. W tym zakresie przygotowywana jest już autopoprawka, zapewniająca doktorantom dostęp do kredytów na takich samych zasadach jak dla studentów – informuje resort. Z tym, że doktoranci o kredyty będą mogli starać się dłużej. Granicą będzie 35. rok życia rozpoczęcia kształcenia w szkole doktorskiej.
Wiele nowości
MNiSW w zasadach udzielania pożyczek na studia chce wprowadzić jeszcze szereg innych zmian. Na przykład wydłużyć czas ich wypłacania. Po wejściu w życie proponowanych przez resort przepisów kredyt będzie mógł być udzielany nie dłużej niż na 7 lat. Teraz przysługuje maksymalnie przez 6. Natomiast, tak jak obecnie, pożyczka będzie mogła zostać automatycznie przedłużona na kolejny cykl kształcenia. Pod warunkiem jednak, że w okresie 2 lat od ukończenia studiów pierwszego stopnia student rozpocznie kolejne. Bank natomiast będzie miał prawo zaprzestać wypłaty miesięcznych transz kredytu w przypadku: skreślenia z listy studentów, przerwy w odbywaniu studiów w związku z zawieszeniem w prawach studenta, ukończenia studiów, zatajenia istotnych informacji mających wpływ na udzielenie pożyczki.
Osoby, które zaciągną pożyczkę, będą musiały zacząć ją spłacać nie później niż po upływie 2 lat od ukończenia studiów. Wysokość oprocentowania kredytu spłacanego przez kredytobiorcę wyniesie połowę stopy redyskontowej Narodowego Banku Polskiego. Będzie mogła być większa w przypadku, gdy: kredytobiorca nie ukończy studiów, informacje, na podstawie których podjęto decyzję o udzieleniu, okazały się nieprawdziwe albo też upłynął okres jego spłaty. Projekt przewiduje też ulgowe warunki spłaty zaciągniętej pożyczki, a nawet zawieszenie spłaty kredytu nawet na 12 miesięcy. Możliwe będzie też wnioskowanie o umorzenie pożyczki. Częściowo – w przypadku wyróżniającego wyniku ukończenia studiów i szczególnie trudnej sytuacji życiowej kredytobiorcy. I w całości – w przypadku trwałej utraty zdolności do spłaty zobowiązań, braku prawnych możliwości dochodzenia roszczeń lub śmierci kredytobiorcy.
Studenci sięgają po najwyższe sumy
W roku akademickim 2016/2017 banki zawarły ze studentami i doktorantami 3,6 tys. umów kredytowych.
Najwięcej, ok. 40 proc., uzyskało kredyt z wysokością miesięcznej transzy 1 tys. zł. Kredyt w wysokości 800 zł miesięcznie wybrało 25 proc. kredytobiorców, 600 zł – 32 proc., a 400 zł – 3 proc.
Etap legislacyjny
Projekt w trakcie konsultacji