- Po przejściu pandemii COVID i z doświadczeniami związanymi z oddziaływaniem na rynek wojny w Ukrainie, rozumiemy, że dostęp do leków jest dla krajów i ich rządów sprawą kluczową oraz wysoko strategiczną. Ciągłość dostępu do terapii ma krytyczne znaczenie dla pacjentów – podkreśla Laurent Renaudie, prezes Sandoz w Polsce.

- Polska zapewnia olbrzymie zdolności produkcyjne. Rocznie wytwarzamy w Polsce 20 mld sztuk produktów luzem i w opakowaniach, ale w bieżącym roku poziom produkcji osiągnie 24 mld, czyli o 4 mld więcej niż wcześniej – mówił w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną podczas VIII Kongresu Wyzwań Zdrowotnych w Katowicach Laurent Renaudie, który od marca br. pełni funkcję prezesa Sandoz w Polsce.

Renaudie zapowiedział, że w kolejnym roku Sandoz otworzy w Polsce dwie nowe linie produkcyjne, które pozwolą wytwarzać jeszcze więcej leków. Obecnie firma prowadzi w Polsce dwa zakłady wytwórcze, jeden w Strykowie, a drugi w Warszawie, a produkcja z nich jest źródłem leków dla 80 krajów.

Gość Dziennika Gazety Prawnej przypomniał również, ze Sandoz jest światowym liderem w produkcji leków biorównoważnych. Firma planuje zwiększyć dostęp polskich pacjentów to takich leków. – Stopień stosowania leków biologicznych biorównoważnych jest w Europie na poziomie ok. 20 proc. W przypadku Polski jest to około 3 proc. Poczyniliśmy tu znaczne postępy, ale nadal jest miejsce na dalszą poprawę sytuacji – ocenił szef Sandoz w Polsce.