Nie wystarczy mieć leków aptece, żeby powiedzieć, że jesteśmy bezpieczni lekowo. Dzisiaj musimy zabezpieczyć cały łańcuch, czyli pełen ekosystem dostępności leku w Polsce. I dzisiaj rozumiemy to zdecydowanie szerzej – mówiła DGP Aneta Grzegorzewska, dyrektor do spraw korporacyjnych i relacji zewnętrznych Gedeon Richter Polska, tłumacząc, na czym polega bezpieczeństwo lekowe. Wskazała też, że 80 proc. substancji czynnych (API) leków pochodzi z Azji.
W rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną podczas VIII Kongresu Wyzwań Zdrowotnych w Katowicach Aneta Grzegorzewska, dyrektor do spraw korporacyjnych i relacji zewnętrznych Gedeon Richter Polska zwróciła uwagę, że obecnie bezpieczeństwo lekowe to nie tylko fizyczna i cenowa dostępność leku dla pacjenta, ale też bezpieczeństwo łańcucha dystrybucji oraz bezpieczeństwo wytwórcy.
Z jej perspektywy kluczowe dla bezpieczeństwa lekowego jest zorganizowanie ekosystemu na terenie kraju. - Musimy uniezależnić się od dostaw azjatyckich i musimy wspierać wytwórców krajowych, stwarzać takie warunki, aby jak najwięcej produkcji było lokowanych na terenie kraju, żeby zniwelować ryzyko przerwania łańcucha dostaw – oceniła Aneta Grzegorzewska.
Wskazała też, że w Polsce i w całej Europie ok. 80 proc. dostaw substancji czynnych (API) leków stanowią dostawy z Azji.