Minister ocenił, że dzięki przepisom, które w czwartek weszły w życie, oraz innym działaniom antytytoniowym można osiągnąć "znaczne efekty zdrowotne". Przypomniał, że każdego roku w Polsce prawie 100 tys. osób umiera z powodu chorób odtytoniowych. "To naprawdę jest dramat, z którym musimy się zmierzyć" - podkreślił.
Minister przypomniał, że od czwartku zakazana jest sprzedaż papierosów posiadających charakterystyczny aromat (np. waniliowych lub jagodowych), z wyjątkiem papierosów mentolowych, które będą dostępne w sprzedaży do 2020 r. "Papieros to obrzydliwa, śmierdząca, niezdrowa rzecz, która prowadzi do ciężkich chorób, a czasem nawet do śmierci i aromatyzowane papierosy oszukują tych, którzy po nie sięgają" - powiedział Radziwiłł.
Przypomniał, że nowe przepisy regulują także m.in. sprzedaż e-papierosów i innowacyjnych wyrobów tytoniowych. "One wszystkie także uzależniają, dla wielu, zwłaszcza młodych ludzi, stają się drogą do uzależnienia od nikotyny, a zatem także bramą do wejścia w papierosy" - powiedział.
Zgodnie z nowymi regulacjami e-papierosy (tak jak papierosy tradycyjne) nie mogą być sprzedawane nieletnim i przez internet. Nie mogą też być reklamowane i nie można ich używać w miejscach z zakazem palenia, np. na przystankach i w szkołach. "Publiczna przestrzeń będzie wolna nie tylko od tego prawdziwego dymu, ale także od pary z elektronicznych papierosów, bo to jest niezdrowe, a poza tym promuje niezdrowe zachowania" - powiedział minister.
Przypomniał, że zmienione będą także opakowania papierosów - 65 proc. ich powierzchni będą zajmowały tekstowe i graficzne ostrzeżenia zdrowotne. "Mam nadzieję, że to przynajmniej niektórych zniechęci do palenia, bo naprawdę ono jest niezdrowe" - podkreślił Radziwiłł.
Nowelizacja ustawy dotyczącej ochrony zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych wdraża regulacje przyjętej w 2014 r. dyrektywy tytoniowej (termin wprowadzenia ich przez państwa UE minął 20 maja br.