Samorząd województwa wyłoży milion złotych, by pomóc otworzyć kierunek lekarski na Uniwersytecie Opolskim. Lokalni włodarze, u których medyków już się kształci, podkreślają, że to świetna inwestycja.
Pieniądze od urzędu marszałkowskiego mają być przeznaczone na dokumentację niezbędną do przeprowadzenia inwestycji potrzebnych do uruchomienia kierunku lekarskiego.
– Dzięki kształceniu lekarzy w naszym regionie wzrośnie poziom opieki medycznej. Mamy bowiem deficyt medyków – wskazuje nam Roman Kolek, wicemarszałek opolski. Dodaje, że obecnie osoby zainteresowane studiami medycznymi muszą się edukować w innych regionach i niewiele z nich wraca.
Uczelnia szacuje swoje potrzeby związane z otwarciem kierunku na ok. 41 mln zł. Regionalne władze wspierają ją w staraniach. Źródłem mają być pieniądze z Unii Europejskiej i z budżetu państwa. Marszałek województwa Andrzej Buła prowadzi rozmowy na temat renegocjacji kontraktu terytorialnego. Uczelnia liczy na to, że nabór studentów ruszy już w 2017 r. Minister szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin uznał bowiem utworzenie wydziału lekarskiego na Uniwersytecie Opolskim za priorytetowe zadanie. Projekt popiera także resort zdrowia.
Inni samorządowcy, których starania zakończyły się sukcesem, także podkreślają, że mieć u siebie uczelnię kształcącą medyków to nie tylko splendor. To przede wszystkim szansa na zapełnienie wakatów w placówkach medycznych i odmłodzenie kadry.
– Wydział lekarski stanowi zalążek przyszłej kadry lekarskiej naszych przychodni i szpitali. Miasto od początku włączyło się w uruchomienie tego kierunku. Przyznaliśmy mieszkania dla kadry naukowej – podkreśla DGP Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Na Uniwersytecie Rzeszowskim pierwszy nabór studentów medycyny odbył się w zeszłym roku. Podobnie na Uniwersytecie Zielonogórskim. Jak podkreślała marszałek lubuskiego Elżbieta Anna Polak, wymagało to kilku lat starań i zaangażowania wielu osób i środowisk. W efekcie inwestycje opiewające na ok. 50 mln zł zostały sfinansowane m.in. dzięki środkom pozyskanym nie tylko z UE, lecz także budżetów województwa i miasta. Najwięcej – ponad 30 mln zł – kosztowało dostosowanie infrastruktury Szpitala Wojewódzkiego w Zielonej Górze do potrzeb kierunku lekarskiego.