TEZA: Realizacja ustawowego obowiązku informacyjnego przez przedsiębiorcę prowadzącego aptekę ogólnodostępną nie może naruszać zakazu reklamy apteki, o którym mowa w art. 94a ust. 1 prawa farmaceutycznego.
Sygn. akt VI SA/Wa 3893/14
WYROK WSA W WARSZAWIE
z 21 lipca 2015 r.
STAN FAKTYCZNY
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozpatrywał kwestię kary nałożonej za niedozwoloną reklamę apteki. Za taką wojewódzki inspektorat farmaceutyczny uznał umieszczony w izbie ekspedycyjnej apteki tzw. potykacz (czyli stojak z plakatem) o treści: „Mamy TAŃSZE odpowiedniki drogich leków” . Słowo „tańsze” napisano dużo większą czcionką niż pozostały tekst. Inspektor WIF obfotografował potykacz. Kilka dni później WIF wszczął postępowanie administracyjne w sprawie podejrzenia naruszenia przez spółkę prowadzącą aptekę art. 94a ust. 1 ustawy z 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne (t.j. Dz.U. z 2008 r. nr 45, poz. 271 ze zm.; dalej: p.f.).
Spółka wyjaśniła, że celem umieszczenia napisu na potykaczu było wypełnienie ustawowego obowiązku poinformowania pacjentów o dostępności i możliwości nabycia w tej aptece tańszego odpowiednika produktu leczniczego przepisanego przez lekarza. Podkreśliła przy tym, że forma informowania pacjentów o możliwości nabycia tańszego odpowiednika produktu leczniczego w żaden sposób nie została określona w ustawie refundacyjnej i umieszczenie takiego potykacza czy też użycie nieznacznie większej czcionki w odniesieniu do poszczególnych słów jej zdaniem nie narusza art. 94a ust. 1 p.f. Jej zdaniem potykacz ma znaczenie jedynie informacyjne i nie służy osiągnięciu efektu handlowego, a czcionka użyta w słowie „tańsze” nie była istotnie większa i miała jedynie za zadanie podkreślić istotność przekazywanej pacjentowi informacji.
Wojewódzki inspektor farmaceutyczny ostatecznie stwierdził, że powyższym działaniem skarżąca dopuściła się naruszenia zakazu reklamy, o którym mowa w art. 94a ust. 1 p.f., i nakazał jej zaprzestanie prowadzenia reklamy ww. apteki oraz nałożył karę pieniężną w wysokości 10 tys. zł. Spółka odwołała się do Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Bezskutecznie.
Sprawa trafiła do WSA.
UZASADNIENIE
Sądu odrzucił skargę. Uznał, że organy inspekcji farmaceutycznej słusznie uznały, że realizacja ww. obowiązku informacyjnego odbywała się z naruszeniem zakazu reklamy apteki, o którym mowa w art. 94a p.f. Przyznał, że słusznie też uznały, że do legalnych sposobów reklamy nie należy posługiwanie się plakatem umieszczonym na potykaczu widocznym z zewnątrz apteki, zawierającym hasło reklamowe „Mamy TAŃSZE odpowiedniki drogich leków”, na którym wyraz „tańsze” został napisany grubszą czcionką niż inne wyrazy. W ocenie sądu taka konstrukcja plakatu w rzeczywistości sprawia, że w odbiorze konsumenta, do którego jest adresowany, nie zostaje on odczytany jako oficjalny komunikat urzędowy dotyczący obowiązku informacyjnego wynikającego z ustawy, a jest odbierany jako przekaz reklamowy zawierający wskazane hasło. Trafne jest też stanowisko organów, że skarżąca, tworząc ów plakat, wykorzystała dodatkowo m.in. efekt złudzenia optycznego, powiększając wyraz „tańsze”. Słusznie zatem organ przyjął, że dla potencjalnego klienta z odległości widoczny był przede wszystkim komunikat „TAŃSZE” i stanowił on wyraźną i bezpośrednią zachętę skierowaną do pacjenta, aby wejść do tej właśnie apteki i skorzystać z jej usług.
Sąd zgodził się, że przepisy ustawy refundacyjnej wprowadzają obowiązek informowania przez aptekę „w widocznym i łatwo dostępnym miejscu” (art. 43 ust. 1 pkt 5 u.r.l.) o zawarciu umowy na realizację recept oraz obowiązek „osoby wydającej leki”, czyli farmaceuty, informowania o możliwości nabycia „leku objętego refundacją, innego niż lek przepisany na recepcie” (art. 44 ust. 1 u.r.l.). Jednakże nie oznacza to w ocenie sądu, że dopuszczalne jest wykonywanie tego obowiązku w taki sposób, który de facto ma charakter reklamy apteki. Innymi słowy, realizacja ustawowego obowiązku informacyjnego przez przedsiębiorcę prowadzącego aptekę ogólnodostępną nie może naruszać zakazu reklamy apteki, o którym mowa w art. 94a ust. 1 p.f. Z jednej strony bowiem przepisy prawa nakładają na aptekę obowiązek informacyjny, ale z drugiej strony tenże obowiązek jest ograniczony przez zakaz reklamy wyrażony w art. 94a ust. 1 p.f. Nie jest dopuszczalne realizowanie obowiązku informacyjnego przez aptekę w sposób reklamowy poprzez graficzne wyeksponowanie najgrubszą czcionką słowa „tańsze” w treści sloganu reklamowego.
Bez znaczenia było miejsce umieszczenia takiej reklamy – w izbie ekspedycyjnej apteki – skoro hasło jest dostrzegalne na zewnątrz apteki i może wywierać wpływ na potencjalnego klienta przechodzącego obok apteki.
W ocenie sądu działania skarżącej stanowiły w istocie ominięcie zakazu reklamy apteki.