Istotą powołania Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA jest możliwość prowadzenia samodzielnych badań – powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski, pytany o stanowisko samorządu lekarskiego w tej sprawie.
Sejm 16 listopada uchwalił ustawę, zgodnie z którą w wyniku przekształcenia Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA powstanie Państwowy Instytut Medyczny. Lecznica stanie się placówką badawczą. Na środowej konferencji prasowej szef MZ był pytany o stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej w sprawie tej regulacji. Zgłoszono w nim wiele zastrzeżeń.
"Istotą powołania instytutu jest możliwość prowadzenia samodzielnych badań, m.in. klinicznych, naukowych. (…) Powołanie instytutu nie ma kompletnie nic wspólnego z działalnością medyczną realizowaną przede wszystkim w ramach kontraktu z NFZ" – zaznaczył minister.
W stanowisku Naczelnej Rady Lekarskiej z 15 listopada podniesiono, że "wątpliwości budzi sam fakt, że Państwowy Instytut Medyczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji ma powstać w sposób, który nie jest przewidziany w żadnej z dwóch ustaw systemowych". Możliwości przekształcenia SPZOZ-u w instytut badawczy nie przewiduje ani ustawa o działalności leczniczej, ani ustawa z 30 kwietnia 2010 r. o instytutach badawczych.
Oceniono, że przy skomplikowaniu przyjętej ścieżki utworzenia instytutu z treści uzasadnienia do projektu ustawy nie wynika bezwzględna konieczność jego utworzenia.
"Można założyć, że przekształcenie dotychczasowego Centralnego Szpitala Klinicznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie w Instytut będzie rodziło ogromne wyzwania organizacyjne, formalnoprawne, księgowo-podatkowe, kadrowe oraz generowało znaczne koszty transformacji, dlatego decydując się na taki zabieg, ustawodawca powinien wskazać szczególnie ważne powody stojące za taką decyzją, w szczególności zaś powinien wskazać, że zmiana ta leży w interesie społecznym oraz będzie prowadziła do znaczącej poprawy jakości czy dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej" – napisano w stanowisku NIL.
Samorząd lekarski podnosił, że utworzenie Instytutu, który – jak deklaruje projektodawca – miałby w swoim działaniu uwzględniać specyfikę służby i potrzeby zdrowotne funkcjonariuszy służb mundurowych podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji, w tym funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej czy Służby Ochrony Państwa, rodzi skojarzenia z branżową służbą zdrowia, tymczasem kluczowe jest, aby utrwalać i w pełni realizować zasadę równego dostępu obywateli do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. (PAP)
Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl
ktl/ joz/