Projekt nie stwarza takiego zagrożenia, choć, zdaniem gościa Jedynki, przewidywana w nim liczba do sześciu zapładnianych komórek jajowych jest za mała. Doktor Mrugacz przypomniał, że zgodnie z projektem, z zapłodnienia metodą in vitro będzie można skorzystać po co najmniej rocznym, bezskutecznym leczeniu innymi metodami.
Dokument przewiduje rozszerzenie opieki nad parami, które zmagają się z bezpłodnością. Obejmuje leczenie farmakologiczne i chirurgiczne oraz metody wspomaganego rozrodu.
Doktor Mrugacz podkreślił, że nikt nikogo nie zmusza do stosowania metody in vitro. Lekarz może ją tylko polecić, a decyzja należy do pacjentów. Gość Jedynki powiedział, że jeśli projekt nie zostanie uchwalony przez parlament, to sprawa stosowania in vitro pozostanie nieuregulowana, a stosujący ją lekarze będą pracować tak, jak obecnie. Z drugiej strony, projekt nie wnosi nic nowego dla ośrodków, które szanują swoich pacjentów.
Specjalista powiedział, że prawdopodobieństwo udanego zapłodnienia metodą in vitro jest tym większe, im szybciej pacjenci zgłoszą się do specjalisty. Sukces zabiegu zależy też od stanu płodności kobiety i mężczyzny, jakości wykonanego procesu medycznego, od nastawienia psychicznego pacjentów i innych czynników. Doktor Mrugacz powiedział, powołując się na statystyki, że skuteczność metody in vitro wynosi od 40 do 50 procent uzyskanych ciąż i od 35 do 40 procent narodzin. Gość
Jedynki uznał za nieprawdziwe twierdzenia, że in vitro nie jest metodą leczenia. Dodał, że każdy ze stosujących ją lekarzy jest równocześnie naprotechnologiem, gdyż obserwuje cykl pacjentki i stosuje metody farmakologiczne.
Doktor Mrugacz przypomniał, że Światowa Organizacja Zdrowia uznała bezpłodność za chorobę cywilizacyjną. W ciągu ostatnich 30 lat liczba bezpłodnych par znacząco wzrosła. Zdaniem doktora Mrugacza, główną przyczyną bezpłodności są zmiany cywilizacyjne i opóźnienie wieku, w którym kobiety zachodzą w ciążę. Dochodzą do tego czynniki środowiskowe, przede wszystkim wszechobecna chemia, a także nie zbadane do końca skutki stosowania środków antykoncepcyjnych.