Rezygnacja z egzaminów końcowych dla ratowników medycznych i fizjoterapeutów to w tym momencie dobra decyzja – wskazują przedstawiciele tych środowisk. Nie jest wykluczone, że zostaną one wprowadzone ponownie, ale najlepiej w innej formule.

Dziś w sejmowej komisji zdrowia jest zaplanowane I czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej oraz niektórych innych ustaw. Jej głównym założeniem jest dostosowanie polskich przepisów do dyrektywy 2005/36/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 7 września 2005 r. w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych. Zdaniem Komisji Europejskiej poprzednia implementacja nie została przeprowadzona prawidłowo. Toteż projektowana regulacja obejmuje kwestie dotyczące zarówno swobody świadczenia usług pielęgniarek i położnych, jak i uznawania tzw. minimalnych wymogów w zakresie kształcenia na podstawie przepisów o koordynacji.
Na tym jednak nie koniec, bo w projekcie znajdują się również zapowiadane od jakiegoś czasu przez przedstawicieli resortu zdrowia zmiany prowadzące do rezygnacji z Państwowego Egzaminu z Ratownictwa Medycznego oraz Państwowego Egzaminu Fizjoterapeutycznego. Przypomnijmy, przepisy te zostały wprowadzone w 2018 r., jednak do tej pory nie przeprowadzono ani jednej tury egzaminu. W przypadku ratowników pierwszy raz miało się to odbyć w 2020 r., ale ze względu na pandemię termin ten przesuwano, by ostatecznie zadecydować o całkowitym wycofaniu się z pomysłu. – Likwidacja tych egzaminów znacznie przyspieszy wejście na rynek pracy fizjoterapeutów, a przede wszystkim ratowników medycznych, którzy w trakcie epidemii oraz inwazji Rosji na Ukrainę są bardzo potrzebni – argumentuje resort zdrowia w uzasadnieniu projektu.
Jak sami zainteresowani oceniają plan wycofania egzaminów, które na dobrą sprawę jeszcze nie zdążyły wejść w życie? Zarówno w przypadku ratowników medycznych, jak i fizjoterapeutów – pozytywnie.
– Zmiana z pewnością jest korzystna. Zawód ratownika medycznego to w większości praktyka, a państwowy egzamin miał mieć charakter teoretyczny – podkreśla dr Jarosław Madowicz, prezes Polskiego Towarzystwa Ratowników Medycznych. Z kolei dr Tomasz Dybek, prezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów, zwraca uwagę na sytuację pocovidową i konieczność umożliwienia fizjoterapeutom szybkiego wchodzenia do systemu ochrony zdrowia. – Trzeba mieć na względzie, że na rynku pracy jest ogromne zapotrzebowanie na kadrę medyczną. Tysiące pacjentów dotkniętych skutkami pandemii czeka na wsparcie ze strony medyków, w tym także fizjoterapeutów – wskazuje.
Co jednak istotne, wycofanie się z państwowych egzaminów z ratownictwa medycznego oraz fizjoterapii nie oznacza zakończenia dyskusji o egzaminach końcowych na tych kierunkach w ogóle.
– Prezydium Krajowej Rady Fizjoterapeutów zastrzega sobie możliwość powrotu do tematu w przyszłości. Naszym zdaniem kwestia egzaminu była do tej pory zbyt płytko konsultowana w środowisku, czego wyrazem są sprzeczne opinie na ten temat pojawiające się w przestrzeni publicznej – podkreśla dr Dybek.
Z kolei dr Madowicz wskazuje, że egzaminy są konieczne, natomiast powinny one zostać przeniesione na uczelnie i składać się z części zarówno teoretycznej, jak i praktycznej. – Proponowaliśmy również, by ministerstwo stworzyło korpus osób uczestniczących w ich przeprowadzaniu, by nadzorować go z zewnątrz. W pozostałym zakresie – naszym zdaniem –standardy kształcenia poszczególnych uczelni wystarczająco dbają o jakość kształcenia ratowników – podkreśla ekspert. ©℗
Etap legislacyjny
Projekt przed I czytaniem w Sejmie