13 mld zł zamiast planowanych 7,2 mld zł kosztowałoby podwyższenie o 0,25 każdego współczynnika w ustawie o wynagrodzeniach medyków (służącego obliczaniu minimalnych stawek płac). A taką właśnie poprawkę do ustawy zaproponował Senat.
13 mld zł zamiast planowanych 7,2 mld zł kosztowałoby podwyższenie o 0,25 każdego współczynnika w ustawie o wynagrodzeniach medyków (służącego obliczaniu minimalnych stawek płac). A taką właśnie poprawkę do ustawy zaproponował Senat.
Senatorowie na ostatnim posiedzeniu pracowali nad nowelizację ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Przypomnijmy, wdraża ona podwyżki wypracowane przez resort zdrowia z zespołem trójstronnym ds. ochrony zdrowia (wyliczane jako iloczyn średniej krajowej i wskaźnika przypisanego danej grupie zawodowej). Mają wejść w życie już od 1 lipca br.
Senatorowie jednogłośnie poparli ustawę z poprawkami wprowadzonymi do niej przez komisję zdrowia. Chodzi m.in. o uwzględnienie w tabeli również techników farmaceutów i osób mających certyfikat specjalisty psychoterapii uzależnień czy wprowadzenie mechanizmu, który ma zapobiegać dysproporcjom w wynagrodzeniach osób zatrudnionych na tym samym stanowisku, w różnych placówkach tego samego podmiotu leczniczego. Przychylili się również do propozycji zawężenia obowiązku raportowania do AOTMiT wyłącznie do informacji o wynagrodzeniu pracowników (nie zaś osób świadczących usługi na podstawie umów cywilnoprawnych lub podwykonawców).
Wbrew sprzeciwowi przedstawicieli personelu pomocniczego usunięto również obowiązek określania w umowach o pracę stanowisk, na jakie są zatrudniane dane osoby – wykreślenie tego przepisu postulowało środowisko pielęgniarek i położnych. Tak samo jak przeniesienie do grup o wyższym współczynniku pielęgniarek i położnych z największym doświadczeniem, czyli tych, które legitymują się obecnie wykształceniem średnim. Tym samym zostały one zrównane z pracownikami medycznymi z wyższym wykształceniem na poziomie studiów pierwszego stopnia.
Poparcie zyskała również poprawka podwyższająca wszystkie współczynniki z tabeli o 0,25. Alicja Chybicka, senator sprawozdawca (KO), podkreślała, że na skutek inflacji wysokość wynagrodzeń ustalonych pod koniec ubiegłego roku jest już niesatysfakcjonująca.
Wprowadzenie tej zmiany doprowadziło do dyskusji na temat jej kosztów. Wiceminister zdrowia Piotr Bromber wskazał, że wdrożenie wskaźników w podwyższonej wysokości wiązałoby się z koniecznością wygospodarowania w 2022 r. ok. 13 mld zł na ten cel (przypomnijmy, resort chce przeznaczyć na to 7,2 mld zł). Zastrzegł również, że kwota ta dotyczy drugiego półrocza bieżącego roku. Z kolei wydatki na cały 2023 r. to kwota dwukrotnie wyższa.
Poprawkami Senatu zajmą się teraz posłowie.
Etap legislacyjny
Ustawa ponownie skierowana do Sejmu
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama