Prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia Bożena Janicka w informacji przesłanej PAP w czwartek oceniła, że "minister zdrowia ogłosił plebiscyt na wybór jednego z dwóch wariantów finansowania świadczeń w POZ na rok 2015, z których żaden nie został uzgodniony do końca z reprezentacją świadczeniodawców".
"Zamiast kontynuować negocjacje prowadzone od tygodni w zakresie ustalenia zasad funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej w roku 2015, resort przekazał świadczeniodawcom projekty wraz z formularzem do głosowania, zrywając tym samym negocjacje" - podkreśliła.
Przypomniała, że trwające od tygodni negocjacje miały obejmować kolejne spotkania z lekarzami w dniach 20 lub 21 listopada. Jednak zamiast dalszych negocjacji, minister zdrowia spotkał się z dyrektorami oddziałów wojewódzkich NFZ i nakazał przekazanie wszystkim świadczeniodawcom ankiet z wariantami dotyczącymi finansowania POZ w 2015 r. - poinformowała Janicka. Dodała, że odpowiedzi w tej sprawie NFZ oczekuje do 24 listopada.
"Minister zdrowia nie uznał za zasadne dokończenie prowadzonych negocjacji, a wręcz przeciwnie - postanowił pominąć już dokonane ustalenia" - oceniła.
"Mając na uwadze wcześniejsze spotkania, gdzie doszło do wyraźnego zbliżenia stanowisk, co dobrze rokowało dalszym negocjacjom i zawarciu umów na 2015 rok ze świadczeniodawcami POZ, absolutnie niezrozumiałe są dzisiejsze działania ministra zdrowia, podobnie jak nierealne jest zebranie wyników takiego głosowania. Działania te niweczą dotychczasowe niedokończone uzgodnienia, zrywając prowadzone negocjacje, a tym samym stawiając pod dużym znakiem zapytania możliwości zawarcia umów na rok 2015" - napisała Janicka.
Z kolei prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie Jacek Krajewski poinformował w komunikacie skierowanym do lekarzy, że "przedstawione przez NFZ +propozycje+ udzielania świadczeń w POZ od 2015 roku nie są propozycjami uzgodnionymi z przedstawicielami Porozumienia Zielonogórskiego".
Krajewski "zalecił" powstrzymanie się z wypełnianiem "ankiety" do czasu komunikatu i opinii w tej sprawie przygotowanej przez PZ. Zasugerował, że istnieje możliwość niepodpisania w ogóle umów z NFZ.
Przedstawiciele Federacji podtrzymują swoje oczekiwania w zakresie finansowania POZ, czyli stawki kapitacyjnej (na pacjenta przypisanego do konkretnego lekarza) na poziomie 9,50 zł (obecnie 8 zł miesięcznie) i utrzymania potrójnej stawki za pacjentów z cukrzycą oraz chorobami układu krążenia. Według PZ, wykonywanie nowych dodatkowych badań diagnostycznych powinno być finansowane przez NFZ bez limitów, a nie w ramach stawki kapitacyjnej.
Lekarze rodzinni lubuskiego oddziału PZ podjęli nawet uchwałę, w której deklarują, że nie podpiszą umów na 2015 r.
Rzecznik resortu zdrowia Krzysztof Bąk, pytany o przebieg negocjacji z przedstawicielami organizacji zrzeszających lekarzy rodzinnych, wyjaśnił, że do wszystkich przychodni POZ została rozesłana informacja zawierająca rożne warianty rozwiązań finansowych. "Informacja ta ma charakter sondażowy i jest jednym z elementów konsultacji z całym środowiskiem lekarzy POZ" - podkreślił.
Zapewnił, że negocjacje ze środowiskami lekarzy rodzinnych trwają, a kolejne spotkanie zaplanowane jest na przyszły tydzień.
Jedna z propozycji MZ przewiduje m.in. podniesienie stawki kapitacyjnej z 96 do 136 zł rocznie, przy likwidacji potrójnej stawki za pacjentów z cukrzycą i chorobami układu krążenia.
Inna z propozycji zakładała zachowanie potrójnej stawki za tych pacjentów, ale przy zachowaniu obecnego poziomu stawki kapitacyjnej.