Wszystkie partie zgodziły się ws. wprowadzenia bezpłatnych, dobrowolnych testów na obecność koronawirusa dla osób, które mają duży kontakt z innymi ludźmi, m.in. pracowników służby zdrowia, oświaty, administracji i komunikacji - powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Kraska poinformował w piątek po południu dziennikarzy o ustaleniach po spotkaniu w Sejmie z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych na temat walki z pandemią COVID-19.

"To będzie w formie rozporządzenia, aby taki pracownik mógł wykonać bezpłatnie, na swoją prośbę taki test, tak, że nie będzie od razu włączany w kwarantannę. Bo widzimy, że w tej chwili ten mechanizm, że kiedy mamy skierowanie na test i wchodzimy w okres kwarantanny, odstrasza Polaków od robienia tych testów" - mówił Kraska.

Dlatego - jak dodał - "chcemy, aby właśnie w tych grupach, które mają dość duży kontakt z ludźmi, można było taki test wykonać". "Tu była pełna zgodność" - podkreślił Kraska.

Zaznaczył, że dyskusja polityków dotyczyła tego, czy to ma być test genetyczny, czy antygenowy. "Zostawimy to ekspertom i myślę, że tutaj konsultanci się w tej kwestii wypowiedzą, jakie testy powinny być wykonywane, żeby one miały jakąś wartość medyczną" - powiedział Kraska.

Politycy zgodzili się też na powołanie Funduszu Kompensacyjnego. Miałby służyć osobom, które będą miały niepożądane odczyny poszczepienne. - Projekt ustawy o funduszu kompensacyjnym zostanie w poniedziałek skierowany do Sejmu - zapowiedział Kraska.

Trzecie uzgodnienie to dodatki finansowe dla pracowników niemedycznych, którzy pracują w oddziałach covidowych. "Chodzi o personel, który uczestniczy w procesie terapeutycznym, czyli panie salowe, administracja, sekretarki" - mówił Kraska.