Przechodzimy na politykę wystawiania mandatów za brak maseczek – powiedział w czwartek w Poznaniu minister zdrowia Adam Niedzielski. Podkreślił, że to konieczność w obliczu rosnącej liczby zakażeń.
Minister poinformował, że w piątek będzie rozmawiał o tej sprawie z szefostwem policji.
"Jeżeli chodzi o karanie za brak maseczek, myślę, że ta polityka będzie niestety bardziej dolegliwa. Do tej pory podstawowym elementem to było zwracanie uwagi albo upomnienie, teraz przechodzimy na politykę wystawiania mandatów. Mamy dobre podstawy prawne, przypomnę, że pod tym kątem został zmieniony Kodeks wykroczeń" – powiedział w czwartek dziennikarzom.
Dodał, że celem jest zmiana podejścia Polaków do obowiązku noszenia maseczek w wyznaczonych miejscach. Zaznaczył, że potrzebna jest "egzekucja tego obowiązku i zwracanie również uwagi innym" – powiedział.
"Zdaję sobie sprawę, że czasem reakcje po zwróceniu uwagi są mało akceptowalne, ale proszę pamiętać że to świadczy o tej osobie. My dbajmy o swoje bezpieczeństwo również w ten sposób" – dodał.
Minister powtórzył, że szczepienia "to zawsze będzie dobrowolny wybór, dobrowolna decyzja".
"Ale jak państwo widzicie, patrząc chociażby na dzisiejsze wyniki i porównując je z wynikami sprzed roku, ten efekt szczepień dla zdrowia publicznego jest zauważalny" – powiedział.
W czwartek Ministerstwo Zdrowia podało, że badania potwierdziły blisko 8,4 tys. nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 101 osób z COVID-19.