Powstanie samorząd ratowników. Do tej pory był to jedyny zawód medyczny, który nie miał własnej korporacji.
Jej powołanie przewiduje projekt ustawy o zawodzie ratownika medycznego i samorządzie zawodowym ratowników medycznych. Napisali go sami zainteresowani, a w ich imieniu w ubiegłym roku wniosło go do laski marszałkowskiej 29 posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL).
Wczoraj odbyło się jego pierwsze czytanie w sejmowej komisji zdrowia. Posłowie zdecydowali, że nad regulacją będzie procedować dalej specjalna podkomisja.
Projekt przewiduje, że powstanie Krajowa Izba Ratowników Medycznych, która będzie sprawować nadzór nad wykonywaniem tej profesji. Będzie wydawać prawa wykonywania zawodu oraz prowadzić rejestr ratowników medycznych. Powołani zostaną również konsultanci krajowi oraz wojewódzcy.
Poszerzone mają zostać także uprawnienia zawodowe ratowników.
– Projekt ma przyznać im prawo do wykonywania medycznych czynności ratunkowych poza systemem Państwowego Ratownictwa Medycznego (PRM). Chodzi o to, by mogli brać udział np. w zabezpieczeniu imprez masowych oraz świadczyć pomoc medyczną, np. w wojsku, policji i straży pożarnej – tłumaczy Marek Gos, poseł sprawozdawca z PSL. Takie uprawnienia ratownicy mają w wielu państwach UE i w USA.
Zgodnie z projektem mieliby również – podobnie jak pielęgniarki – prawo wglądu do dokumentacji medycznej pacjenta. Dzięki temu, udzielając pomocy choremu, będą mieli pełny obraz jego stanu zdrowia.
Projekt przewiduje także rozszerzenie uprawnień przysługujących im w trakcie udzielania pomocy pacjentom w stanie nagłym. Ratownicy chcą przyznania im prawa do odstąpienia od czynności medycznych, gdy zgodnie z aktualnym stanem wiedzy ich dalsze prowadzenie nie ma sensu. Obecnie brak jest jednoznacznych standardów określających, kiedy zespół ratownictwa medycznego może przerwać reanimację pacjenta.
– Ratownik medyczny jest więc narażony na samodzielne podejmowanie takiej decyzji. Jest niedopuszczalne, aby przepisy dotyczące tak kluczowych kwestii były nieprecyzyjne. Powinny jasno wskazywać, czy i w jakich sytuacjach jest możliwe odstąpienie od ratunkowych czynności medycznych – podkreśla Andrzej Kopta ze Społecznego Komitetu Ratowników Medycznych.
Ci są najliczniejszą, bo szacowaną na ok. 15 tys. osób grupą zawodową działającą w systemie PRM. Od 2007 r., kiedy zostali włączeni do podstawowego składu karetek pogotowia ratunkowego, nie doczekali się odpowiednich przepisów prawnych dotyczących ich zawodu. Brak takich regulacji oraz niejasna interpretacja istniejących przepisów utrudniają wykonywanie im zawodu. Uwagę na to zwracali m.in. Najwyższa Izba Kontroli (NIK), organizacje ratowników medycznych oraz towarzystwa medyczne. Ministerstwo Zdrowia widzi potrzebę kompleksowego uregulowania tego zawodu. Jednak nie zajęło dotąd żadnego stanowiska wobec poselskiego projektu. Resort od prawie dwóch lat pracuje nad własnym projektem nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, która ma m.in. uporządkować zasady wykonywania tej profesji.
Etap legislacyjny
Projekt skierowany do dalszych prac