ikona lupy />
Rozmowa z Maciejem Hamankiewiczem, prezesem Naczelnej Rady Lekarskiej
Naczelna Rada Lekarska (NRL) zwróciła się do ministra zdrowia o zmianę art. 132 ustawy o świadczeniach zdrowotnych. Chodzi o wykreślenie ust. 3 zakazującego zawarcia umowy o świadczenie usług z lekarzem, jeśli wykonuje już takie usługi u innego świadczeniodawcy posiadającego umowę z NFZ. Dlaczego teraz zdecydowaliście się państwo na taki ruch, skoro przepis obowiązuje od kilku lat?
Naczelna Rada Lekarska wielokrotnie podnosiła brak uzasadnienia merytorycznego istnienia takiego zakazu, ostatni apel w tej sprawie został podjęty w grudniu 2010 roku. Uważaliśmy, że godzi on w prawo podmiotu gospodarczego do równego traktowania, bowiem oznacza zakaz ubiegania się o kontrakt lekarza prowadzącego prywatną praktykę, który udziela świadczeń u innego świadczeniodawcy, który zawarł umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Na początku tego roku otrzymaliśmy konkretny sygnał od lekarza, który osobiście zetknął się z problemem stosowania art. 132 ustawy o świadczeniach. Stąd też nasze apel do resortu.
Właśnie zaczyna się proces kontraktowania świadczeń zdrowotnych. Czy to oznacza, że ta część lekarzy, która dotychczas miała umowy z NFZ, może je stracić?
Trudno to określić, ale nie można wykluczyć takiej sytuacji. W toku wykonywania dotychczasowych umów lekarze zmieniają miejsca zatrudnienia. Jeżeli NFZ zweryfikuje informacje o ich zatrudnieniu, może okazać się, że z niektórymi świadczeniodawcami nie będzie podpisywał nowych umów.
Ilu lekarzy może dotyczyć ten problem?
Nie posiadamy takich danych, ale staramy się reagować na listy wpływające do nas od lekarzy. Stąd list do ministra zdrowia wysłany w tej sprawie trafił do niego już w czerwcu tego roku.
Czy uzyskaliście państwo odpowiedź z resortu zdrowia?
Jakub Szulc, wiceminister zdrowia, odpowiedział w lipcu, że trwają prace nad nowelizacją ustawy i że rozważona zostanie kwestia zasadności utrzymania przepisu art. 132 pkt 3 w obecnym brzmieniu i kształcie.
Jeżeli jednak przepis zostanie utrzymany, to w jaki sposób lekarze mogą obchodzić zakaz?
Ustawa zakazuje zawierania umów z osobą fizyczną, zatem nie są objęte zakazem wynikającym z ustawy spółki prawa handlowego, spółki partnerskie i spółki jawne. Nie stanowi to obejścia zakazu, tylko zastosowanie takiej formy działalności gospodarczej, której nie dotyczy zakaz przewidziany w art. 132. Ograniczenia prowadzenia działalności gospodarczej, a taką jest w istocie udzielanie świadczeń zdrowotnych w formie praktyki lekarskiej, nie mogą być interpretowane rozszerzająco. Jeżeli wskazane wyżej podmioty nie są objęte zakazem art. 132 ustawy, to zmiana formy działalności w jedną z tych form nie powinna być traktowana jako obejście prawa.
Jeżeli NFZ faktycznie nie będzie z takimi medykami podpisywać umów, to co to oznacza dla pacjentów?
Może okazać się, że zmniejszy się liczba pomiotów udzielających świadczeń refundowanych i co za tym idzie zmniejszy się dostępność do tych świadczeń.