Nie wojewodowie, lecz w dalszym ciągu resort zdrowia będzie opracowywał mapy potrzeb zdrowotnych. Minister zyska też narzędzia do monitorowania, jak są realizowane wskazane w nich rekomendacje.
Takie zmiany zakłada opublikowany wczoraj projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw, która zmodyfikować ma system opracowania i wdrażania map potrzeb zdrowotnych.
Wprowadzono go w 2014 r. w celu prowadzenia długoterminowej polityki zdrowotnej opartej o potrzeby zdrowotne świadczeniobiorców. Jak jednak przyznają autorzy nowego projektu, mapy nie spełniły pokładanych w nich oczekiwań z uwagi na ograniczenie analiz do świadczeń finansowanych ze środków publicznych. Nie stanowią one jednoznacznej rekomendacji i nie przekładają się na rzeczywiste działania. Projektowana nowela ma to zmienić, wprowadzając system, w którym „działania są planowane z należytym wyprzedzeniem, a także jest przewidziany horyzont czasowy oraz środki finansowe na ich realizację”.

Zostanie po staremu

Zgodnie z obowiązującymi rozwiązaniami pierwsze dwie edycje regionalnych map potrzeb zdrowotnych, w odniesieniu wyłącznie do świadczeń z zakresu lecznictwa szpitalnego, sporządza minister zdrowia na okres od 30 kwietnia 2016 r. do 31 grudnia 2021 r. Po okresie przejściowym, czyli po 2020 r., obowiązek koordynacji sporządzania dokumentów miał zostać przeniesiony na NIZP-PZH. Miał on przygotować projekt regionalnej mapy dla danego województwa, który następnie przekazywałby odpowiedniemu wojewodzie. Ten zaś, na podstawie projektu, w porozumieniu z Wojewódzką Radą do spraw Potrzeb Zdrowotnych, sporządzać miał regionalną mapę, na okres pięciu lat, na podstawie której NIZP-PZH tworzyłby Ogólnopolską Mapę Potrzeb Zdrowotnych. Zarówno mapę ogólnopolską, jak i mapy regionalne zatwierdzać miał minister. Na podstawie mapy wojewoda ustalał priorytety dla regionalnej polityki zdrowotnej w porozumieniu z radą.
W oparciu o dotychczasowe doświadczenia, m.in. zastrzeżenia dotyczące składu rady, terminów tworzenia i okresu obowiązywania map, niskiej skuteczności realizacji regionalnej polityki zdrowotnej i określania priorytetów, braku wynikających z map wniosków i rekomendacji, zdecydowano się na zmiany. I tak mapy nadal będą tworzone w resorcie, ponieważ ma on już w tej kwestii doświadczenie. W projekcie przypisano ministrowi 15 etatów do tych zadań. Mapy będą sporządzane na okres siedmiu lat, przy czym wyniki analiz demograficznych i epidemicznych, analiz stanu i wykorzystania zasobów, w tym personelu medycznego aktualizowane będą co roku.

Plan zamiast priorytetów

Dalsze zmiany dotyczą zastąpienia priorytetów dla regionalnej polityki zdrowotnej nowym dokumentem o nazwie „plan transformacji”. W ocenie ministra zdrowia dotychczas tworzone priorytety były pisane zbyt ogólnie, a wojewodowie nie mieli narzędzi w postaci przepisów umożliwiających ich wdrożenie. Obecnie mogą one stanowić wyłącznie listę życzeń – gdzie są wpisywane różne postulaty poszczególnych konsultantów wojewódzkich – niezależnie od oceny ich celowości, możliwości wdrożenia. Natomiast plany transformacji zostały przewidziane w projekcie jako dokumenty o charakterze wdrożeniowym, które mają przewidywać konkretne działania (z przypisaniem m.in. podmiotu odpowiedzialnego, harmonogramu, kryteriów oceny).
18 600 placówek udzielających świadczeń w trybie leczenia stacjonarnego i ambulatoryjnego (m.in. szpitale i przychodnie)
5715 placówek udzielających świadczeń w trybie rehabilitacji
Ponadto wprowadzono po raz pierwszy dokument wdrożeniowy dla mapy potrzeb zdrowotnych na poziomie krajowym – Krajowy Plan Transformacji (dotychczas nie miał swojego odpowiednika).
Projektowane przepisy wpłyną również na wzmocnienie nadzoru ministra nad realizacją rekomendacji wskazanych w mapach potrzeb zdrowotnych. Zyska on wpływ na tworzone dokumenty wdrożeniowe – przez akceptację planów transformacji (w tym wojewódzkich) na etapie ich tworzenia, a także nadzór nad planami zakupu świadczeń NFZ i ocena ich zgodności z mapą potrzeb zdrowotnych.

Porządki w radach

W projektowanej ustawie zaproponowano również m.in. zmniejszenie liczby członków rad wojewódzkich i zapewnienie wyłącznie doradczej roli konsultantów wojewódzkich, a także przyjęcie, że plan transformacji przyjmowany jest przez wojewodę, a nie jak w przypadku obecnych priorytetów – przez wojewodę w porozumieniu z radą. Konsultanci wojewódzcy w danej dziedzinie medycyny nie będą już członkami rady, ale będą mieć wpływ na treść planów, gdyż Wojewódzka Rada do spraw Potrzeb Zdrowotnych będzie mogła zasięgać ich opinii.
Projekt zmienia też procedurę sporządzania i ustalania planu zakupów na obszarze województwa. Prezes NFZ będzie sporządzał projekt planu zakupu świadczeń opieki zdrowotnej na obszarze województwa na następny rok, uwzględniając dostępność, wysokość planowanych kosztów oraz krajowy i wojewódzkie plany transformacji. Dzięki temu minister będzie miał możliwość weryfikacji zgodności tych dokumentów z mapą potrzeb zdrowotnych oraz planami transformacji w ramach nadzoru nad czynnościami prezesa NFZ.

Bez chaosu

O konieczności bardziej racjonalnego planowania systemu opieki zdrowotnej od dawna mówią i eksperci, i kierownictwo resortu. Poprzedni minister Łukasz Szumowski, w niedawnym wywiadzie dla DGP zapowiadał zdecydowane działania, które zlikwidują m.in. niepotrzebną konkurencję między placówkami i dublowanie świadczeń. Kierunek ten popierał również obecny minister Adam Niedzielski, jeszcze jako prezes NFZ.
Rafał Janiszewski, właściciel kancelarii doradzającej placówkom medycznym, jest zdania, że decyzje w tej kwestii przyspieszyła pandemia. Sytuacja, w jakiej w związku ze wstrzymaniem wykonywania części świadczeń znalazła się duża część placówek medycznych, wymusza zmiany w planowaniu i finansowaniu systemu ochrony zdrowia.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy skierowany do konsultacji