Zarówno NFZ, jak i resort zdrowia zachęcają, by ośrodki pierwszego poziomu otwierać przy szpitalach powiatowych. Niestety, eksperci wskazują, że tego typu rozwiązanie jest ryzykowne.
Rusza długo wyczekiwana reforma psychiatrii dziecięcej. Jej podstawowy cel to poprawa dostępu do opieki blisko miejsca zamieszkania. Niestety, jego osiągnięcie stoi pod znakiem zapytania i bynajmniej nie z powodu braku pieniędzy, choć do końca nie wiadomo, czy środki przeznaczone na ten cel będą wystarczające.
O tragicznej sytuacji psychiatrii dziecięcej wiadomo od dawna. Zamykane są kolejne oddziały psychiatryczne, bo brakuje lekarzy z odpowiednimi kwalifikacjami, a ci, który są – odchodzą. Pomysłem mającym poprawić dotychczasowe działania i niejako odciążyć lekarzy jest nowy system opieki w tym zakresie. Jednak i on może okazać się trudny do stworzenia ze względu na brak wykwalifikowanych kadr – tym razem psychologów i psychoterapeutów. Pojawiają się też obawy, że środki przeznaczone przez rząd na reformę mogą zostać wykorzystane przez szpitale na spłatę długów.
Pozostało
91%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama