Eksperci są zgodni: ustawa, potocznie nazywana tarczą dla turystyki, którą zajmuje się Senat, nie obejmie wszystkich podmiotów działających w tym sektorze.
Eksperci są zgodni: ustawa, potocznie nazywana tarczą dla turystyki, którą zajmuje się Senat, nie obejmie wszystkich podmiotów działających w tym sektorze.
/>
Jednym z narzędzi pomocy przewidzianych w ustawie jest zwolnienie z obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne oraz właściwe fundusze za czerwiec, lipiec i sierpień. O tym, czy danej firmie będzie ono przysługiwać, zdecyduje kilka przesłanek.
Po pierwsze, płatnik musi prowadzić przeważającą działalność pod określonym kodem PKD (patrz infografika). Po drugie, powinien być zgłoszony jako płatnik składek do 31 maja 2020 r., a przychód uzyskany w pierwszym miesiącu, za który jest składany wniosek o zwolnienie, ma być niższy co najmniej o 80 proc. od przychodu uzyskanego w tym samym miesiącu 2019 r.
– Zbadaliśmy rynek turystyki biznesowej i branży MICE (z ang. Meetings, Incentives, Conferences and Events/Exhibitions Industry). Ustaliliśmy, że spadek przychodów firm z tego segmentu waha się między 70 a 100 proc. Rynek tego typu usług być może zostanie odmrożony najwcześniej na początku przyszłego roku, a są prognozy, że nawet później ‒ wskazuje Olga Krzemińska-Zasadzka, prezes zarządu Stowarzyszenia Organizatorów Incentive Travel, które zrzesza podmioty z sektora turystyki biznesowej, i założycielka Rady Przemysłu i Spotkań zrzeszającej firmy związane z organizacją targów, festiwali, konferencji itp.
Zaznacza, że podmiotom z branży nie pomógł bon turystyczny. – Miał jakiś wpływ na turystykę młodzieżową i hotele wakacyjne, ale dla turystyki biznesowej i branży eventowej nie ma żadnego znaczenia – zaznacza ekspertka.
Dlatego, jak podkreśla, informację, że przynajmniej zobowiązania związane z należnościami do ZUS zostaną umorzone, firmy z branży przyjęły z pewną ulgą. – Problem jednak w tym, że ustawa, która jest procedowana w Senacie, nie obejmuje w obecnym kształcie wszystkich podmiotów – mówi Olga Krzemińska-Zasadzka.
Potwierdza to Piotr Laskowski, prezes Zarządu Krakowskiej Izby Turystyki.
– Tarcza została przygotowana z myślą o branży turystycznej i eventowej, ale wśród jej beneficjentów pominięto np. działalność organizatorów turystyki przyjazdowej, czyli podmioty, które przygotowują imprezy turystyczne dla gości zagranicznych, generując napływ kapitału z zagranicy. Obecnie działają one najwyżej na 10 proc. tego, co robiły w 2019 r. – mówi ekspert.
Wyjaśnia, że chodzi o podmioty objęte kodem 79.12.Z. – Ich nieszczęście polega na umiejscowieniu tych firm w klasyfikacji PKD wraz z organizatorami turystyki wyjazdowej, którzy otrzymują wsparcie w postaci Turystycznego Funduszu Zwrotów ¬‒ tłumaczy.
Olga Krzemińska-Zasadzka zwraca uwagę, że w ustawie nie uwzględniono firm działających z kodem PKD 79.11.B, czyli pośredników turystycznych.
– Pominięcie tej grupy w przepisach noszących nazwę tarczy dla turystyki jest niezrozumiałe. Nie może być tak, że tylko jakiś wycinek rynku dostanie pomoc. Firmy działające w tej samej branży będą traktowane odmiennie, przez co będziemy mieli nierówną konkurencję – alarmuje ekspertka.
– Turystyka jest rosnącą gałęzią polskiej gospodarki, generującą prawie 7 proc. krajowego PKB. Jeżeli chcemy to utrzymać, niezbędna jest pomoc dla większej liczby podmiotów. Inaczej odbudowanie tej branży potrwa latami – dodaje Piotr Laskowski.
Przepisy pomijają też większość agencji eventowych, które często działają pod kodem PKD 73.11.Z. Dlatego branża postuluje dodanie do listy beneficjentów podmiotów działających pod kolejnymi kodami PKD (patrz infografika).
Olga Krzemińska-Zasadzka uważa, że w niektórych przypadkach przy zwolnieniu ze składek powinno mieć znaczenie nie samo główne PKD, ale procentowy udział przychodów z danej dziedziny. – Firmy wykonują różne usługi, których przewaga w danym roku zależy po prostu od rodzaju zleceń. Ja czasami organizuję więcej konferencji, a kiedy indziej więcej wyjazdów biznesowych – tłumaczy.
Potwierdza to Piotr Laskowski. – Przedsiębiorstwa zajmują się różnymi kwestiami, np. firma, której główny kod PKD odnosi się do działalności portali internetowych, może w pewnym czasie osiągać większe przychody z organizacji wydarzeń – wyjaśnia.
Olga Krzemińska-Zasadzka zwraca uwagę, że PKD w branży turystycznej i MICE jest bardzo rozdrobnione. Jest aż 31 kodów, które można przypisać do tego sektora. – Dlatego proponujemy, aby o ulgę mogła ubiegać się każda osoba, u której działalność turystyczna nie jest wiodąca, jeśli na podstawie dokumentów finansowych jest w stanie wykazać duży spadek przychodów związanych z usługami o PKD 79.11.A, 79.11B, 79.12.Z oraz 79.90.A – postuluje ekspertka.
Organizacje branżowe postulują wydłużenie pomocy m.in. w zakresie ulg w należnościach do ZUS do końca roku, na wzór innych krajów europejskich. – W Niemczech przedsiębiorcy z branży turystycznej dostali pomoc w dopłatach do wynagrodzeń na 24 miesiące. Francuski rząd zaproponował pakiet 220 mln euro (ok. 980 mln zł) dla sektora wydarzeń live, chcąc zachęcić organizatorów imprez do wznowienia rozrywki na żywo – mówi Olga Krzemińska-Zasadzka.
Etap legislacyjny
Ustawa w Senacie
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama