Niższa cena czy większy wybór hoteli to niewątpliwe zalety turystycznych ofert first minute. Dokonanie rezerwacji z dużym wyprzedzeniem pozwala zaoszczędzić nawet 20 procent wartości wyjazdu. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy po wykupieniu przez nas wycieczki czy wczasów organizator chce zmienić cenę.

Jak wyjaśnia rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Małgorzata Cieloch, cena wycieczki z oferty first minute nie może ulec zmianie na 20 dni przed wyjazdem.

Wcześniej zaś może, ale tylko w sytuacjach: zmiany kursu walut, kosztów transportu oraz podatków, opłat urzędowych czy przeładunkowych.

W przypadku zmiany ceny i konieczności dopłaty klient może odstąpić od umowy nie ponosząc żadnych kosztów.

Wykupując ofertę first minute nie możemy też przewidzieć, co wydarzy się w naszym życiu za wiele miesięcy. Podpisując umowę warto więc zwrócić uwagę czy rezygnując z wyjazdu z przyczyn losowych mamy szansę na odzyskanie przynajmniej części wpłaconych pieniędzy - radzi Małgorzata Cieloch. Wiele biur podróży przewiduje w umowach takie sytuacje.

Bardzo ważne jest, by czytając umowę zwrócić uwagę na to, kiedy przedsiębiorca odpowiada za jej niewykonanie. Reklamacji może podlegać na przykład niezgodna z umową kategoria hotelu, dłuższa odległość od plaży, opóźniony samolot czy zagubiony bagaż. Samą zaś umowę najlepiej jest czytać od końca - podkreśla Małgorzata Cieloch. Dodaje, że to tam właśnie zawarte są najważniejsze dla konsumenta informacje.