Po niemal pięciu latach od przyjęcia przez poprzedni rząd programu „Kolej plus” na razie nie wdrożono żadnego z 35 zwycięskich projektów. Nowe władze zleciły audyt inwestycji, a po zakończonej weryfikacji jest już pewne, że nie wszystkie pomysły na nowe odcinki linii kolejowych zostaną zrealizowane.
Niektóre inwestycje nie zostaną zrealizowane
Nie będzie realizowana 38-kilometowa linia Konin– Turek. – To przykład inwestycji, której koszty zostały źle oszacowane. Ostatecznie wzrosły dwukrotnie – do ok. 1,2 mld zł. Ta linia nie ma uzasadnienia z punktu widzenia spodziewanych potoków pasażerskich. Nie ma też uzasadnienia od strony społecznej, bo mocno ingerowałaby w tkankę zabudowy – mówił posłom pod koniec zeszłego tygodnia wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak. We wstępnym projekcie inwestycji zakładano, że wystarczy 30-metrowy most nad Wartą. Na kolejnych etapach prac okazało się jednak, że przeprawa musi zostać poprowadzona także nad terenami zalewowymi. To oznaczałoby konieczność wydłużenia jej do 600 m, co przekłada się na wzrost kosztów z kilkudziesięciu do kilkuset milionów złotych. Resort infrastruktury ustalił z marszałkiem województwa wielkopolskiego, że mieszkańców Turku do istniejącej stacji kolejowej w Koninie będą dowozić autobusy. Kursujące co godzinę połączenie uruchomią Koleje Wielkopolskie. Autobusy mają być skomunikowane z pociągami kursującymi do Poznania.
Środki przeznaczone początkowo na budowę linii Konin-Turek mają zostać przekierowane na inne kolejowe inwestycje w regionie. Przede wszystkim na rewitalizację dwóch linii na pograniczu Wielkopolski i województwa lubuskiego – z Szamotuł do Międzychodu i z Rokietnicy przez Pniewy do Międzychodu.
Zmiany w planowanych trasach
Mocno zostanie zmieniona planowana trasa z Kraśnika przez Janów Lubelski do Biłgoraju. Ostatecznie linia nie dotrze do tego ostatniego miasta, bo spodziewane potoki podróżnych byłyby niezadowalające. Z Janowa Lubelskiego linia ma prowadzić w kierunku Stalowej Woli. Projektanci muszą teraz wyznaczyć optymalny przebieg.
Koniec 2029 r. – to termin, do kiedy trzeba wydać środki z Kolei plus
Minister Malepszak przyznaje, że pod względem spodziewanych potoków podróżnych najlepiej wypadają linie planowane w pobliżu dużych miast – z Myślenic do Krakowa czy z Zegrza przez Pułtusk do Przasnysza. W trakcie wykonywania projektu poznamy bardziej szczegółowe kosztorysy tych przedsięwzięć. Wiadomo już, że 22-kilometrowa linia z Myślenic do Krakowa kosztowałaby przynajmniej 2 mld zł. Dojazd pociągiem z tego pierwszego miasta do stolicy Małopolski miałby zająć ok. 40 minut. Również ok. 2 mld zł ma kosztować budowa przedłużenia linii od podwarszawskiego Zegrza do Przasnysza. Dojazd stamtąd do Warszawy miałby zająć ok. 1 godz. 15 min.
Szczegółowe projekty
W najbliższych miesiącach w ramach programu „Kolej plus” powstaną także szczegółowe projekty innych, całkiem nowych linii: z Kozienic do Dobieszyna (jako odnoga linii Warszawa–Radom), z Lublina do Łęcznej, z podkrakowskiego Podłęża do Niepołomic czy z miejscowości Chorzew Siemkowice do Wielunia. Po sporządzeniu szczegółowej dokumentacji wraz z kosztorysem rząd wspólnie z samorządami zdecyduje ostatecznie o losach poszczególnych projektów.
Przypomnijmy, że według założeń programu „Kolej plus” spółka PKP Polskie Linie Kolejowe miała pokryć 85 proc. wartości przedsięwzięcia. Resztę miały dołożyć samorządy województw, powiatów i gmin.
Z programu „Kolej plus” będą też realizowane remonty istniejących tras. W przypadku 25 lokalizacji spółka PKP PLK podpisała już umowy, sześć z nich w formule „projektuj i buduj”. Dotyczy to kontraktów na modernizację linii z Siedlec do Sokołowa Podlaskiego, z Legnicy przez Złotoryję do Jerzmanic-Zdroju, z Gostynia do Kąkolewa, z Bieniowa do Lubska w województwie lubuskim, z Ostrowi Mazowieckiej do Małkinii czy z Gliwic przez Rudę Kochłowice do Katowic. Są szanse, że pociągi wrócą na te odcinki w ciągu czterech–pięciu lat.
W przypadku 19 lokalnych tras trwa projektowanie prac remontowych. Chodzi m.in. o odcinek z Bielska-Białej do Skoczowa, z Piotrkowa Trybunalskiego do Bełchatowa czy ze Zgorzelca do Bogatyni. Po sporządzeniu projektów będą zlecane roboty modernizacyjne. PKP PLK prowadzi też pięć przetargów na projektowanie remontów. Chodzi m.in. o rewitalizację linii z Raciborza do Racławic Śląskich czy z Łomży przez Śniadowo do Łap.
Zgodnie z założeniami realizacja przedsięwzięć w ramach programu „Kolej plus” ma potrwać do 2029 r. W przypadku budowy całkiem nowych linii zapewne znacznie trudniej będzie zdążyć w tym terminie. Niełatwo też będzie zmieścić się w budżecie programu, który obecnie wynosi 13 mld zł. ©℗