Są pierwsi chętni do latania z nowego portu. To biura podróży.
Są pierwsi chętni do latania z nowego portu. To biura podróży.
Prace przy przebudowie lotniska w Radomiu są na ukończeniu. Odebrany już został terminal pasażerski, kończą się roboty przy drogach kołowania i pasie startowym. - Wszelkie pozwolenia na użytkowanie poszczególnych części portu mają być wydane do końca roku - mówi dyrektor portu Grzegorz Tuszyński. Zimą przewoźnicy mają poznać ostateczne stawki opłat lotniskowych. Na przełomie marca i kwietnia port ma uzyskać certyfikat Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który umożliwi starty i lądowania maszyn pasażerskich.
Wciąż kontrowersje wzbudza jednak skala inwestycji, na którą Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” wydało łącznie 800 mln zł. W Radomiu powstał jeden z większych w Polsce regionalnych terminali. Ma powierzchnię 30 tys. mkw. (to ponad dwa razy więcej niż w podwarszawskim Modlinie). W środku znajdzie się m.in. 31 stanowisk odprawy biletowo-bagażowej i 9 wyjść do samolotów (gate’ów). Sam budynek został zaprojektowany do obsługi 3 mln pasażerów rocznie. Jak mówi Grzegorz Tuszyński, na początku przepustowość lotniska ma jednak wynosić 1 mln pasażerów. W pierwszej fazie dostępna będzie np. mniejsza liczba bramek kontroli bezpieczeństwa.
Tuszyński zakłada, że w 2023 r. port obsłuży 250 tys. pasażerów (to tyle co w 2019 r. obsłużyła Łódź - 12. port w kraju pod tym względem). W 2024 r., czyli w pierwszym pełnym roku działalności, liczba podróżnych ma wzrosnąć do 450 tys.
Wiadomo, jacy przewoźnicy i touroperatorzy na pewno będą latać z Radomia. Jako pierwszy rejsy ogłosił LOT, który wiosną 2023 r. uruchomi stamtąd połączenia do Kopenhagi, Paryża i Rzymu. Rejsy mają się odbywać trzy razy w tygodniu i będą realizowane boeingami 737-800. Eksperci powątpiewają jednak, czy przewoźnikowi uda się zapełnić te maszyny pasażerami. Dwa pierwsze planowane kierunki już są realizowane z Warszawy. W efekcie trudno będzie przyciągnąć wystarczającą liczbę podróżnych z południowego Mazowsza czy z pobliskiego woj. świętokrzyskiego. Być może będzie większy popyt na rejsy do Rzymu, do którego LOT dawno nie latał ze stolicy.
Chętne do latania z Radomia są za to biura podróży. Dwa już oferują wycieczki stamtąd. Nekera od czerwca 2023 r. ma latać z radomskiego portu do bułgarskiego Burgas, skąd autokary przewiozą turystów do okolicznych kurortów nad Morzem Czarnym. Rejsy mają realizować linie Bulgarian Air Charter. Nekera chce też zaproponować z Radomia rejsy na wczasy w Grecji, Turcji, we Włoszech czy w Hiszpanii.
Wczoraj PPL potwierdził też oficjalnie, że od przyszłorocznego sezonu letniego z radomskiego portu będzie również korzystać Itaka. Biuro podróży wstawiło właśnie wycieczki z wylotem z Radomia do swojego systemu rezerwacyjnego. Będzie można stamtąd polecieć do Albanii (Tirana), Bułgarii (Warna i Burgas), Grecji (Kreta i Kos), Hiszpanii (Majorka), Turcji (Antalya) oraz Egiptu (Mars Alam). Touroperator tygodniowo będzie oferował łącznie 10 połączeń z Radomia.
Lotów z tego portu nie wyklucza też węgierski Wizz Air. Zastrzega jednak, że w grę nie wchodzi przeniesienie rejsów z warszawskiego Okęcia. Radom dla przewoźnika miałby pełnić rolę komplementarną.
Przypomnijmy jednak, że w pierwotnym zamyśle Radom miał mocno odciążyć warszawskie Okęcie, które w 2019 r. zaczęło się zapychać. Ówczesny szef PPL Mariusz Szpikowski zakładał, że do Radomia wyniosą się zarówno tanie linie, jak i duża część połączeń czarterowych. Rozważano nawet przymusowe przeniesienie rejsów, tzw. administracyjnego podziału ruchu lotniczego. Teraz takie rozwiązanie nie jest rozpatrywane. W PPL twierdzą jednak, że za dwa-trzy lata Okęcie znowu zacznie się zapychać i wtedy atrakcyjność Radomia wzrośnie.
Warszawiacy będą musieli zarezerwować 1,5 godz. dojazd do nowego portu. Jest szansa, że skróci się o 15-20 min po oddaniu późną jesienią brakującego odcinka trasy S7 z Lesznowoli do Tarczyna. Przejazd pociągiem z Warszawy do Radomia zajmuje teraz 1 godz. 20 min. Z dworca na lotnisko mają jeździć miejskie autobusy. Docelowo bliżej portu lotniczego ma powstać nowy przystanek Radom Wschodni. Władze lotniska liczą też, że pod terminal zaczną dojeżdżać przewoźnicy autobusowi, np. FlixBus.
/>
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama