Wprowadzenie zmian wymusiła nowelizowana Ustawa o publicznym transporcie zbiorowym. Nowe przepisy porządkowe - dotyczące ochrony zdrowia, życia i mienia osób korzystających z komunikacji - precyzują zasady dotyczące przewozu rowerów.
Rower będzie mógł być przewożony albo w specjalnym stojaku w pociągach, albo w w wyznaczonym miejscu w autobusie, tramwaju lub metrze. Jednak w tym wypadku chodzi o przestrzeń przeznaczoną w pierwszej kolejności dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich i dla wózków dziecięcych. To oznacza, że rowerzysta będzie musiał zwolnić miejsce, jeśli poprosi go o to któraś z uprawnionych osób. - Ponadto na wyznaczonym miejscu nie zmieści się nieograniczona liczba rowerów. Co prawda przepisy nie określają dokładnie liczby jednośladów, jakie mogą być przewożone w tramwaju czy autobusie, jednak w praktyce na jednym miejscu więcej niż 2 rowery się raczej nie zmieszczą. Kierowca każdorazowo oceni sytuację - podkreśla Igor Krajnow, rzecznik prasowy ZTM w Warszawie.
Znika również przepis o osobach budzących odrazę - zastąpi go zapis o osobach zagrażających bezpieczeństwu, porządkowi lub narażających współpasażerów na dyskomfort, z powodu braku zachowania elementarnej higieny. - Chodziło o zmianę terminologii. Poprzednie sformułowanie wzbudzało duży sprzeciw społeczny - tłumaczy Krajnow. Uciążliwy pasażer będzie mógł być poproszony o opuszczenie pojazdu lub stacji metra, jeśli do prowadzącego pojazd, kontrolera biletów, pracownika nadzoru ruchu, obsługi metra lub funkcjonariusza Straży Miejskiej zwrócą się inni pasażerowie. - Jeżeli pasażer zwróci się do kierowcy o usunięcie pasażera, ten poprosi go o opuszczenie pojazdu, ale w żadnym wypadku nie ma mowy o użyciu siły. Ewentualnie kierowca wezwie starć miejską. Każdy przypadek będzie przez traktowany indywidualnie - zaznacza rzecznik ZTM.
Zmiany obejmą też niepełnosprawnych czekających na pojazd komunikacji miejskiej - osoby z widoczną niepełnosprawnością ruchową, poruszające się z białą laską lub psem asystującym powinny znajdować w przedniej części przystanku, żeby kierowca lub motorniczy mógł pomóc pasażerowi wsiąść do pojazdu. Ponadto nawet jeżeli osoba z niepełnosprawnością nie zasygnalizuje takiej potrzeby, autobus zatrzyma się teraz na przystanku „na żądanie”.