Sprzedaż TK Telekom wstrzymana, PKP Cargo bez prezesa w przeddzień debiutu giełdowego, wycena PKP Energetyki zaniżona przez uwikłanie w konsorcja z PNI. Prezes PKP Jakub Karnowski ma problem, bo wpływy z wyprzedaży majątku miały posłużyć do spłaty 4,3 mld zł długu (tylko w tym roku kolej musi uregulować 900 mln zł zobowiązań).
Sprzedaż TK Telekom wstrzymana, PKP Cargo bez prezesa w przeddzień debiutu giełdowego, wycena PKP Energetyki zaniżona przez uwikłanie w konsorcja z PNI. Prezes PKP Jakub Karnowski ma problem, bo wpływy z wyprzedaży majątku miały posłużyć do spłaty 4,3 mld zł długu (tylko w tym roku kolej musi uregulować 900 mln zł zobowiązań).
– Środki na spłatę długu pozyskujemy głównie z prywatyzacji. Drugie źródło to sprzedaż nieruchomości, z czego zamierzamy osiągnąć w tym roku 160 mln zł. To jest scenariusz bazowy. Jeżeli nie uda się wykonać tych planów, dług zostanie zrolowany. Możemy rozważyć także emisję obligacji – mówi rzeczniczka PKP Katarzyna Mazurkiewicz.
/>
Planów prywatyzacyjnych raczej nie uda się wykonać, bo utknęła próba sprzedaży TK Telekom wycenianej na 450–500 mln zł. Transakcja miała się domknąć w pierwszym kwartale, ale PKP wstrzymały proces prywatyzacji na pół roku. Inwestorów odstręczają złe wyniki TK Telekom: 1 mln zł straty netto po trzech kwartałach 2012 r. Początkowo faworytem było konsorcjum firm Hawe i IT Polpager, które miało wyłączność negocjacyjną. Jesienią PKP wróciły do rozmów z GTS i Netią, które jednak z negocjacji się wycofały. Hawe w styczniu wróciło do stołu, za pakiet 100 proc. akcji zaoferowało już tylko 350 mln zł.
Zarząd z centrali jest w kropce. Planuje wyodrębnienie z TK Telekom działalności budowlanej i cięcia kadrowe. – Nie prywatyzujemy za wszelką cenę. Postanowiliśmy dostosować strukturę TK Telekom do potrzeb inwestorów – mówi Jakub Karnowski, prezes PKP.
Czarne chmury zbierają się nawet nad prywatyzacyjną perłą w koronie – PKP Cargo. Ze zbycia 50 proc. minus jednej akcji spółki PKP spodziewają się prawie 1,5 mld zł. Planowany debiut na giełdzie – listopad 2013 r. Ale na spółkę jak grom spadła rezygnacja charyzmatycznego prezesa Wojciecha Balczuna, który otrzymał propozycję z KGHM International. – Nowy prezes PKP Cargo będzie wyłoniony najszybciej jak to możliwe, a jego zadaniem będzie przygotowanie firmy do debiutu giełdowego – powiedział DGP Piotr Ciżkowicz, wiceprezes PKP.
PKP twierdzą, że w sierpniu zaprosi do negocjacji w sprawie sprzedaży spółki PKP Energetyka. Szacowane wpływy – 450 mln zł. Wycenę może obniżyć uwikłanie w konsorcja z PNI, co skończy się wykluczeniem PKP Energetyki z przetargów na trzy lata.
Z prywatyzacji w latach 2013–2015 PKP chcą wyciągnąć prawie 3 mld zł. – Zakładane przez PKP wpływy prywatyzacyjne będą trudne do osiągnięcia. Po sprzedaży przez PKP spółki PNI Budimeksowi inwestorzy są ostrożniejsi. Otoczenie makroekonomiczne też nie sprzyja dużym transakcjom – ocenia Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Najbardziej zaawansowane są przygotowania do sprzedaży Polskich Kolei Linowych wycenianych przez PKP na 200 mln zł. Jest już krótka lista inwestorów. PKP twierdzą, że najpóźniej w kwietniu podpiszą umowę z inwestorem.
Od zamykania torów zacznie się restrukturyzacja spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, która co roku przynosi ponad 500 mln zł straty netto. Na czarnej liście znalazło się 90 odcinków torów o długości 2 tys. km. PLK chcą zaoszczędzić od 60 do 80 mln zł rocznie. Potwierdziły się informacje DGP o okrojeniu planu cięć McKinseya, który mówił o zamknięciu 3 tys. km linii. Utrzymaniem wycinanych odcinków zajmuje się 500 pracowników PLK, z których większość straci pracę. W PLK zatrudnionych jest 37 tys. osób. Do końca 2015 r. odejść ma 4,5 tys.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama