Wyrzucanie tranzytu, inwestycyjny szantaż, blokowanie dróg, pozwy przeciwko Skarbowi Państwa. Po takie metody sięgną władze miast walczące o obwodnice skasowane przez GDDKiA. Prezydentom miast, którym GDDKiA wycięła inwestycje, puszczają nerwy.
Wyrzucanie tranzytu, inwestycyjny szantaż, blokowanie dróg, pozwy przeciwko Skarbowi Państwa. Po takie metody sięgną władze miast walczące o obwodnice skasowane przez GDDKiA. Prezydentom miast, którym GDDKiA wycięła inwestycje, puszczają nerwy.
6 grudnia ujawniliśmy w DGP, że resort transportu zdecydował, iż w drogowych wydatkach w budżecie UE 2014–2020 priorytetem będą autostrady i trasy ekspresowe, a nie obwodnice poza tą siecią. A z pieniędzmi na drogi jest wyjątkowo krucho. W tym roku GDDKiA zamierzała wydać na drogi 18 mld zł, ale te plany stawia pod znakiem zapytania zamrożenie przez UE 3,5 mld zł.
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz alarmuje, że w marcu wygaśnie decyzja środowiskowa dla obiecywanej od 20 lat obwodnicy wzdłuż krajowej szesnastki. Koszt to 1,4 mld zł. Olsztyńska GDDKiA wystąpiła do centrali o 10 mln zł w 2013 r. na wykupy gruntów, ale bez skutku. W geście protestu prezydent postanowił zamknąć Olsztyn dla tirów. – Jestem zdeterminowany. 1 marca powinny stanąć zakazy ruchu dla tranzytu w godzinach szczytu – mówi.
Jeszcze większy problem GDDKiA ma z Suwałkami, które czekają na obwodnicę od 30 lat. Lokalny komitet szykuje się do blokad ósemki, a prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz posuwa się do szantażu: grozi zablokowaniem sąsiedniej obwodnicy Augustowa, której budowa właśnie ruszyła w wariancie omijającym Dolinę Rospudy. W planach GDDKiA obwodnica Augustowa miała łączyć się z krajową ósemką na przedmieściach Suwałk.
– Budowy obwodnic Augustowa i Suwałk miały być ze sobą skoordynowane, ale Ministerstwo Transportu nie dotrzymuje słowa. Muszę działać, bo inaczej mieszkańcy wywiozą mnie na taczkach – twierdzi Renkiewicz i zapowiada: – Nie podpiszę porozumienia w sprawie budowy odcinka od węzła Suwałki Południe do krajowej ósemki do czasu uzyskania wiążących deklaracji dotyczących budowy obwodnicy Suwałk.
GDDKiA jest w kropce. Jeśli nie uzgodni inwestycji z Suwałkami, będzie musiała urwać ją wcześniej albo szukać alternatywnego przebiegu. Suwałki równolegle rozważają pomysł wyrzucenia tirów z miasta. W grudniowym sondażu ponad 55 proc. ankietowanych poparło pomysł nocnych zakazów.
Poruszenie jest w Górze Kalwarii, dla której w lipcu wojewoda mazowiecki wydał pozwolenie na budowę obwodnicy za ok. 700 mln zł, ale tych pieniędzy nie ma. Jak powiedział DGP burmistrz Góry Kalwarii Dariusz Zieliński, w przygotowaniu jest happening „paka dla ministra Nowaka”, czyli ogromny karton ze wszystkimi koncepcjami, projektami i deklaracjami w sprawie obwodnicy, które nie zostały dotrzymane. Jeśli nie poskutkuje, kolejnym krokiem mogą być blokady dróg.
Władze Radomska, które walczy w GDDKiA o obiecane ronda na drodze nr 91 między Częstochową i Piotrkowem, rozważają wystąpienie do resortu transportu o zwrot kosztów projektowania i wykupu gruntów. Samorząd wydał na to pół miliona złotych. Nad pozwem siedzą właśnie prawnicy.
Blokad dróg nie wykluczają pozbawione obwodnic miasta województwa opolskiego: Nysa, Niemodlin i Kędzierzyn-Koźle. Podobnie może być w Pomiechówku, Wąchocku, Kołbieli, Tomaszowie Lubelskim, Wieluniu i Bełchatowie, gdzie także zawieszono przygotowania do budowy obwodnic.
GDDKiA twierdzi, że szykuje się do opracowania listy inwestycji realizowanych po 2014 r., która ostatecznie będzie znana, kiedy ustalony zostanie kształt budżetu UE. Jednocześnie przyznaje, że w nowym najważniejsze są strategiczne ciągi brakujących autostrad i dróg ekspresowych.
Prezydent Olsztyna chce od 1 marca zakazać wjazdu tirów
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama