"Jesteśmy przygotowani do prywatyzacji PKL. Na pewno złożymy finansową ofertę zakupu akcji spółki. Uważam, że samorząd powinien być najlepszym adresatem tej prywatyzacji" - powiedział w czwartek Chmielowski.
Spółkę PKG tworzą gminy: Zakopane, Bukowina Tatrzańska, Kościelisko oraz Poronin.
Chmielowski dodał, że do PKG w najbliższych dniach przystąpi również samorząd województwa małopolskiego za pośrednictwem Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. W tej sprawie została już podjęta stosowna uchwała małopolskiego sejmiku.
Początkowo spółka PKG chciała wyemitować obligacje, aby w ten sposób pozyskać pieniądze na wykup akcji PKL. "Emisja obligacji byłaby procesem skomplikowanym, kosztownym i długotrwałym, dlatego chcemy pozyskać finansowanie w inny sposób. Ma je zapewnić m.in. współpraca z samorządem wojewódzka małopolskiego" - powiedział Chmielowski. Dodał, że emisja obligacji jest nadal jednym z wariantów branych pod uwagę przez PKG.
Koleje zostaną sprzedane temu, kto da najlepsze warunki. Nie tylko cenowe
W czwartek w prasie ukazało się ogłoszenie zapraszające potencjalnych inwestorów do złożenia oferty na nabycie akcji Polskich Kolei Linowych. Właścicielem 100 proc. akcji spółki jest PKP S.A. 402 tys. 224 akcje stanowiące 100 proc. udziałów mają wartość nominalną po 100 zł każda, czyli łączna ich wartość nominalna wynosi 40 mln 222 tys. 400 zł. PKP rozważa możliwość pozostawienia sobie mniejszościowego pakietu akcji - napisano w ogłoszeniu.
PKP informuje, że przedmiotem negocjacji sprzedaży akcji, oprócz ceny, będą również zobowiązania inwestycyjne potencjalnych nabywców. Chmielowski nie chciał powiedzieć, jaką kwotę PKG może zaoferować za akcje PKL.
Prezes PKP SA, szef Grupy PKP Jakub Karnowski powiedział w czwartek dziennikarzom, że PKL zostanie zaoferowane temu nabywcy, który zaproponuje najlepsze warunki, w tym najlepszą cenę. Karnowski przypomniał, że przygotowania do prywatyzacji PKL trwają od ok. dwóch lat, dlatego potencjalni inwestorzy, mieli dzięki temu czas, by się do prywatyzacji dobrze przygotować.
Prezes wyjaśnił, że proces prywatyzacji PKL jest otwarty dla wszystkich zainteresowanych. Zapewnił, że każdy potencjalny inwestor będzie traktowany na tych samych zasadach. Karnowski Zwrócił uwagę, że niezależnie od tego, kto ostatecznie kupi PKL będzie zobowiązany do przestrzegania polskiego prawa, w tym przepisów dotyczących ochrony przyrody.
PKP planuje sfinalizowanie sprzedaży spółki PKL w pierwszej połowie przyszłego roku.
Plany prywatyzacyjne kolei zaniepokoiły dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego Pawła Skawińskiego, bowiem na terenie tego parku są położone koleje linowe na Kasprowy Wierch: kolej linowa na szczyt góry, oraz dwa wyciągi krzesełkowe w Dolinach Goryczkowej i Gąsienicowej. "Na terenie parku narodowego nic nie powinno być prywatyzowane. Te koleje powinny pozostać w rękach publicznych" - powiedział Skawiński.
Problemy prawne, własnościowe...
Zdaniem dyrektora TPN, prywatny inwestor kierowany chęcią największego zysku, wszedłby w konflikt z prawem ochrony przyrody. "Rozważna prywatyzacja byłaby wówczas, gdyby właścicielem PKL stał się podmiot publiczny, np. samorząd województwa czy inne instytucje państwowe, a nie spółka komercyjna" - dodał Skawiński.
Skawiński zwrócił uwagę na nieuregulowane sprawy własności gruntów pod infrastrukturą PKL. Górna stacja kolei linowej na Kasprowym Wierchu stoi bowiem na gruntach należących do Skarbu Państwa i Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Przed sądem trwa też spór o grunt pod stacją kolejki w Szczawnicy, gdzie roszczenia wysunęli dawni właściciele terenu, wywłaszczeni po II wojnie światowej.
Memorandum informacyjne dla potencjalnych inwestorów ma być dostępne w przyszłym tygodniu. Potencjalni inwestorzy mogą zgłaszać zainteresowanie kupnem akcji PKL do 24 stycznia 2013 r. PKP zakłada, że termin na złożenie ofert wstępnych upłynie 25 stycznia 2013 r. PKL zostaną zaoferowane temu nabywcy, który zaproponuje najlepsze warunki, w tym najlepszą cenę. W ocenie PKP najlepsza będzie sprzedaż wszystkich udziałów w PKL w trybie negocjacji.
PKP w ogłoszeniu zastrzega sobie prawo do wyboru jednego lub kilku podmiotów, z którym podejmie negocjacje, zmiany w dowolnym momencie procedury i harmonogramu negocjacji oraz odstąpienia w każdym momencie negocjacji bez podania przyczyn. Ze złożonych ofert kupna PKL PKP ma wyłonić tzw. krótką listę inwestorów. Najbardziej atrakcyjne, zdaniem PKP, podmioty zostaną zaproszone do przeprowadzenie tzw. due dilligence spółki PKL, po czym w drodze negocjacji zostanie wyłoniony inwestor.
To m.in. z prywatyzacji PKL mają pochodzić środki na spłatę, objętego gwarancjami Skarbu Państwa, zadłużenia polskiej kolei.
Negatywne stanowisko w sprawie prywatyzacji PKL zajęła m.in. Państwowa Rada Ochrony Przyrody. Sprzedaży kolejek linowych na Kasprowy Wierch prywatnemu inwestorowi sprzeciwiło się też Ministerstwo Środowiska. Zdaniem resortu sprzedaż kolejek linowych na Kasprowy Wierch prywatnemu inwestorowi może spowodować negatywne skutki dla tamtejszej przyrody.
Prywatyzacja PKL może też spowodować roszczenia reprywatyzacyjne dawnych właścicieli gruntów położonych w Tatrach, na terenie których leży infrastruktura kolejowa. Górale zapowiedzieli, że w przypadku sprzedaży PKL złożą pozew zbiorowy o unieważnienie decyzji wywłaszczających ich z gruntów położonych w Tatrach.
Prywatyzacji PKL są też przeciwni niektórzy parlamentarzyści. Politycy Solidarnej Polski, chcąc zatrzymać proces prywatyzacji, przygotowali projekt ustawy, uniemożliwiający całościową sprzedaż PKL, której mienie - w ocenie SP - stanowi dobro narodowe o strategicznym znaczeniu.
Prawo i Sprawiedliwość chce, by przeznaczona do prywatyzacji spółka została przekazana nieodpłatnie samorządowi województwa małopolskiego. Projekt ustawy w tej sprawie posłowie tej partii złożyli do marszałek Sejmu.
Polskie Koleje Linowe istnieją od 1936 r. Najstarszą kolejką PKL i jednocześnie pierwszą tego rodzaju w kraju jest kolej linowa na Kasprowy Wierch. Do PKL należą też: kolej na Górę Parkową w Krynicy, kolejki na Gubałówkę i Butorowy Wierch, kolej na Palenicę w Szczawnicy, górę Żar w Międzybrodziu Żywieckim i Mosorny Groń w Zawoi.