Volkswagen, największy producent samochodów w Europie, wyda 50,2 mld euro na inwestycje do 2015 roku, skracając swój tradycyjny kalendarz planowych nakładów o trzy lata, gdyż niepewności na rynkach regionu sprawiają, że długoterminowy horyzont inwestycyjny staje się wyjątkowo trudny.

Rada nadzorcza koncernu zaaprobowała dzisiaj plan inwestycji w fabryki, samochody oraz nakłady na badania i rozwój. Spółka z Wolfsburga przeznaczy w tym okresie kolejne 9,8 mld euro na swoje joint venture w Chinach.

„Mamy do czynienia z wieloma niewiadomymi w skali globalnej” – mówi Juergen Pieper, analityk Bankhaus Metzler z Frankfurtu, który rekomenduje kupno akcji VW – „Firma chce sobie zapewnić pewien stopień elastyczności, większy niż w przeszłości, ponieważ istnieją przesłanki do całkiem dramatycznych zmian warunków rynkowych”.

Volkswagen, który w tym roku dodał sportowe samochody Porsche i motocykle Ducati do zbudowania swej linii 12. stabilnych marek, mógł zrekompensować 0,6-proc. spadek sprzedaży w Europie za okres dziesięciu miesięcy dzięki 20-proc. wzrostowi w Chinach. Rynek motoryzacyjny w Europie zmierza w tym roku do najniższego poziomu od 17 lat – ocenia ACEA, europejskie stowarzyszenie producentów samochodów, które szacuje, że 30 proc. potencjału produkcyjnego sektora w regionie jest niewykorzystane.

Chociaż VW zwykle przygotowuje program pięcioletni, trwający od 2009 roku kryzys na rynku motoryzacyjnym Europie, sprawił, ż niemiecki koncern ogłosił trzyletni kalendarz inwestycyjny.

W piątek akcje VW spadły nawet o 0,9 proc. do 159,90 euro za jeden papier. Ale w tym roku notowania niemieckiego potentata wzrosły w sumie o 39 proc., zapewniając wycenę rynkową na poziomie 71,6 mld euro.

W tym czasie drugi koncern motoryzacyjny w Europie, francuski PSA Peugeot Citroen likwiduje 8 tys. miejsc pracy w celu obniżenia wydatków. W zeszłym roku Peugeot tracił około 200 mln euro miesięcznie ze swoich rezerw gotówkowych. Firma z Paryża jest bardziej uzależniona od europejskiego rynku niż VW – na nasz kontynent przypadało bowiem 64 proc. jego sprzedaży w okresie dziewięciu miesięcy podczas, gdy w przypadku niemieckiego rywala tylko 42 proc.

Po zaprezentowaniu we wrześniu najnowszej wersji Golfa, najlepiej sprzedającego się auta, VW pracuje na dalszymi 40. modelami w takich markach, jak Seat i Skoda w celu ograniczenia kosztów. Wspólne platformy pozwolą obniżyć koszty produkcji o 20 proc., czas produkcji – o 30 proc., a jednorazowe nakłady o 20 proc. – wynika z wyliczeń Volkswagena przedstawionych w sierpniu.

W nowe modele swoich marek VW zainwestuje 24,7 mld euro. Niemiecki koncern ma strategiczny plan zajęcia pozycji światowego lidera w branży do 2018 roku, dystansując GM i Toyotę.