Od dziś OLT Express zawiesił do odwołania wszystkie rejsy regularne. Tym samym wstrzymana została sprzedaż biletów lotniczych. Państwowy Eurolot przejmie część połączeń.
Krajowe przewozy lotnicze coraz większe / DGP

"Informujemy, że od 27 lipca br. wszystkie rejsy regularne zostają zawieszone do odwołania. Tym samym wstrzymana zostaje sprzedaż biletów lotniczych" - poinformował w czwartek późnym wieczorem OLT Express.

Co dalej? Prezes OLT w rozmowie z DGP zapowiedział, że jeśli nie dojdzie do porozumienia z inwestorem, który odkupi linię od Amber Gold, w dniu dzisiejszym zostanie ogłoszona jej likwidacja.
Konkurent – Eurolot – szacuje, że na lodzie zostało 8,5 tys. pasażerów, którzy mają bilety na odwołane rejsy. Gotów jest ich przewieźć nawet za cenę, którą zapłacili OLT, ale tylko na trasach, na które zdecyduje się wejść. Na razie na pewno przejmie połączenie z Krakowa do Szczecina, z Balic będą mogły polecieć także osoby mające opłaconą podróż z Katowic do Szczecina i Gdańska. Jeżeli przyjdą z biletem od OLT, zapłacą taką samą cenę w Eurolocie. Ale póki co pasażerowie ze Śląska muszą przejechać do Krakowa. Żeby wsiąść na pokład Eurolotu, trzeba pokazać bilet OLT i zapłacić. Eurolot rozważa też uruchomienie dodatkowych tras. W tej sprawie negocjuje nie tylko z Krakowem, lecz także z innymi portami. Państwowa linia zainteresowana jest m. in. połączeniami z Poznania.
W portach lotniczych panika. Jeśli OLT nie przetrwa, projekt zrewolucjonizowania połączeń lotniczych, zakładający tanie latanie po kraju, legnie w gruzach. Jan Pamuła, szef lotniska w podkrakowskich Balicach, nie kryje oburzenia. – Likwidowane są trasy, na których samoloty są zapełnione w 70 procentach. O lepsze trudno w tym biznesie. O co chodzi? – zastanawia się Pamuła. Dodaje: – Słyszeliśmy od zarządu OLT, że mają plan B na wypadek odcięcia finansowania przez Amber. Najwyraźniej nie mają – stwierdza szef małopolskiego portu.
Niejasności jest zresztą o wiele więcej. We wtorek pisaliśmy o zastrzeżeniach Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który nie może się doczekać sprawozdania OLT dotyczącego sytuacji finansowej firmy.
OLT Express operuje na terenie kraju od początku kwietnia, ale powstał w 2011 roku w wyniku przejęcia przez firmę Amber Gold większościowych udziałów w liniach lotniczych: OLT Jetair oraz Yes Airways. – Wszczęliśmy postępowanie administracyjne i wezwaliśmy firmę na piśmie do przedstawienia pełnego raportu potwierdzonego przez biegłego rewidenta – potwierdza Katarzyna Krasnodębska, rzecznik ULC. Dodaje, że opinia biegłego rewidenta jest konieczna ze względu na przepisy unijne. Według nieoficjalnych informacji dla kontrolerów z ULC niejasne są przepływy finansowe pomiędzy spółkami z grupy OLT. OLT w praktyce to OLT Express, OLT Poland oraz OLT Regional. Dodatkowo w grupie, ale już poza granicami kraju, działa OLT Germany. Urząd kontroluje tylko trzy firmy zarejestrowane w naszym kraju.

Linia nie może liczyć na dalsze finansowanie przez Amber Gold