Podejmujemy różne starania związane z zagrożeniem koronawirusem, wdrażamy i będziemy wdrażali kolejne procedury, w tym karty lokalizacyjne pasażera w relacjach międzynarodowych - zapowiedział w poniedziałek minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Jak podkreślił szef resortu infrastruktury w Programie 1 Polskiego Radia, nie ma planu wstrzymywania ruchu pociągów. "Oczywiście podejmujemy rożne starania związane z zagrożeniem koronawirusem, wdrażamy i będziemy wdrażali kolejne procedury, jak chociażby karty lokalizacyjne pasażera w relacjach międzynarodowych" - zapowiedział.

Jak tłumaczył, taką kartę otrzymają pasażerowie i członkowie załogi tego rodzaju pociągu. "Na karcie będą podstawowe dane: imię i nazwisko, numer telefonu, adres przebywania podróżnego w Polsce. To potrzebne jest w przypadku ustalania osób, które mogły być narażone na ewentualnie zarażenie od pasażera takiego pociągu" - wyjaśnił Adamczyk.

Według ministra infrastruktury nie jest możliwa 100 procentowa ochrona przed wirusem, natomiast możliwe jest zmniejszenie oddziaływania osób, które mają tego wirusa.

Jak wskazał, w pociągach Intercity i międzywojewódzkich, załogi pociągu będą dbały o to, by bardzo często dezynfekować te elementy, z którymi mamy najczęstszy kontakt różnego rodzaju klamki i przyciski. Zaapelował przy tym do podróżnych, że jeśli zobaczą taką sytuację, nie będzie to znaczyć, że w pociągu były czy są osoby chore. Będą to rutynowe działania.

Adamczyk dodał, że resort zadba też o bezpieczeństwo na przystankach i dworcach. Wskazał ponadto, że Inspekcja Transportu Drogowego monitoruje linie autobusowe o zasięgu międzynarodowym na każdym z pierwszych przystanków w naszym kraju. "Mowa tu o połączeniach liniowych, a pasażerowie są sprawdzani pod kontem temperatury" - zaznaczył.

Szef resortu infrastruktury wskazał ponadto, że dziś epidemia nie wpływa na inwestycje infrastrukturalne drogowe i kolejowe.

Nowy koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Podejrzewa się, że do zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r. na targu w Wuhan, stolicy prowincji Hubei.

Jak podała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), wirus, który rozprzestrzenił się na ponad 100 krajów, zabił dotąd ponad 3,8 tys. osób, w zdecydowanej większości w Chinach. Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia na świecie wzrosła do ok. 110 tys.

Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) poinformowało w poniedziałek, że w związku z Covid-19 zmarło w Europie 396 osób, a laboratoryjnie potwierdzono 11 tys. 577 przypadków zakażenia koronawirusem.

W Polsce potwierdzono dotychczas 16 przypadków koronawirusa, ponad 170 osób jest hospitalizowanych, a ponad 4 tys. objętych kwarantanna domową. (PAP)

autor: Longina Grzegórska-Szpyt