Na wspólnej konferencji prasowej z premierem Mateuszem Morawieckim w Płońsku Adamczyk mówił m.in. przygotowanym projekcie ustawy o funduszu rozwoju połączeń autobusowych.
"Stoimy przed koniecznością przygotowania, przyjęcia i wdrożenia ustawy, która pozwoli likwidować białe plamy w transporcie autobusowym" - powiedział minister infrastruktury.
Adamczyk podkreślał, że w kwestii dofinansowania przewozów autobusowych rząd liczy na współpracę z samorządami, także powiatowymi i gminnymi. "Bez zaangażowania samorządów ten projekt się nie powiedzie" - zaznaczył.
"Przeznaczymy kwotę 800 mln zł na dofinansowanie deficytu w przewozach autobusowych, a do każdego wozokilometra dopłacimy do 1 złotego" - mówił. "Liczymy na to, że samorządy sfinansują do 30 procent tego deficytu" - dodał.
Według Adamczyka "ta ustawa pozwoli nam docelowo zlikwidować wykluczenie komunikacyjne". "Walka z wykluczeniem komunikacyjnym jest naszym obowiązkiem" - podkreślał minister.
"Po wejściu w życie ustawy, a mamy nadzieję, że stanie się to nie dalej jak w drugiej połowie maja, będą mogli (samorządowcy - PAP) już podpisywać umowy z przedsiębiorcami na reaktywację, dofinansowanie deficytowych linii autobusowych nie tylko tych, które zostaną uruchomione, ale także tych deficytowych, które już dzisiaj samorządy dofinansowują" - powiedział Adamczyk.
Poprzez dopłaty z budżetu centralnego, we współpracy z samorządami gminnymi, powiatowymi i wojewódzkimi chcemy dorobić się połączeń, które zostały zlikwidowane - mówił Morawiecki na konferencji prasowej na dworcu autobusowym w Płońsku.
Jak mówił, w latach 90. autobusy PKS może były "powolne i siermiężne", ale kursowały. "Nie możemy sobie pozwolić, aby osoby starsze, z niepełnosprawnościami, dzieci, mogły korzystać tylko z połączeń samochodowych, bo nie każdy ma samochód, albo starać się zdążyć na bus, dowożący dzieci do szkół" - oświadczył Morawiecki. Podał przykład mieszkańca podwarszawskiego Błonia, który - jak zauważył - musi wstać o 5 rano, by dojechać busem do pracy w Warszawie na godzinę 8.
Szef rządu dodał, że lokalne połączenia mają być przywracane "pod nadzorem strategicznej myśli" marszałka i wojewody. Mówił też, że docelowo "wszystko ma być powiązane logiczną siecią z PKP". "Marzy mi się nawet jeden wspólny bilet" - dodał.
Przywracanie zlikwidowanych wcześniej połączeń autobusowych to jeden z elementów nowej "piątki PiS". Pod koniec lutego prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki na konwencji partii przedstawili propozycje programowe, tzw. nową piątkę PiS, które obejmuje wprowadzenie 500 plus od pierwszego dziecka, brak podatku PIT dla pracowników do 26. roku życia, "trzynastkę" dla emerytów, obniżenie kosztów pracy oraz przywrócenie zredukowanych połączeń autobusowych przede wszystkim w małych miastach i na wsiach.