Użeglownienie Odry i wykorzystanie jej do przewozu towarów, i to nie tylko węgla, jak obecnie – takie są plany samorządowców z zachodniej Polski.



– Odra połączyła marszałków całej Polski Zachodniej, a Odrzańska Droga Wodna w ramach Środkowoeuropejskiego Korytarza Transportowego wraz z trasą S3 i kolejową „Nadodrzanką” to nasz projekt numer jeden, absolutny priorytet – mówi marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Anna Polak.
Dodaje, że urząd przekazał już Wodom Polskim projekty przeciwpowodziowe i plany inwestycji w Słubicach i Nowej Soli, które otrzymały dofinansowanie z Banku Światowego.
Rolę rozwoju transportu wodnego mocno akcentuje też rząd. Do 2030 r. zamierza przeznaczyć na ten cel ponad 60 mld zł. Połowa tej kwoty przypadnie właśnie na drugą po Wiśle najdłuższą arterię wodną w kraju.
– Rozwój Odry to nie tylko korytarz transportowy, ale także infrastruktura hydrotechniczna, a wszystko musi się odbywać z poszanowaniem środowiska, bo stawką jest szeroko pojęty rozwój społeczno-gospodarczy – wyjaśnia Monika Niemiec-Butryn, dyrektor Departamentu Żeglugi Śródlądowej w resorcie.
Samorządowcy podpisali list intencyjny w tej sprawie z przedstawicielami Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Podczas spotkania we Wrocławiu zaapelowali też do strony rządowej o skoordynowanie lokalnych inwestycji, które są obecnie rozproszone i nierównomiernie finansowane.
Według deklaracji resortu konkretne przedsięwzięcia zostały już zaplanowane aż do ujścia Nysy Łużyckiej, a do końca marca będą gotowe projekty dla całej Odry.
Wtedy pozostanie już tylko rozpoczęcie budowy stopni wodnych, których ma być w sumie 21 na całej długości trasy – zapewnia ministerstwo.