Do mojej mamy wydzwania przedstawiciel firmy, która oferuje zabiegi medyczne w domu w ramach NFZ. Słyszałam, że pojawili się tacy medyczni naciągacze. Jak ostrzec starsze osoby, by nie wpadły w ich sidła – pyta pani Anna
Wprowadzanie w błąd i naciąganie szczególnie starszych osób na usługi paramedyczne to niestety częsta praktyka. Ostatnio Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał jedną z takich firm z woj. wielkopolskiego. Przedstawiciele handlowi dzwonili do osób starszych, przedstawiali się jako rehabilitanci i oferowali zabiegi w domu klientów, w dodatku zapewniając, że jest to rehabilitacja finansowana przez Unię Europejską lub NFZ. W domu pacjentów zostawiali sprzęty paramedyczne, na przykład poduszki, nie informując, że prowadzą ich sprzedaż. Jednocześnie podsuwali do podpisu umowy, choć zapewniali, że to jedynie dokument potwierdzający ich wizytę. Szczególnie starsze osoby nie były świadome, że podpisują umowę zakupu drogich akcesoriów.
Postępowali wbrew prawu, bo każdy przedsiębiorca, który składa ofertę handlową, musi poinformować o tym klienta, nawet jeśli jest to tylko rozmowa telefoniczna. Urzędnicy zakwestionowali także utrudnianie konsumentom możliwości odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem. Należy pamiętać, że mamy prawo oddać kupioną rzecz (na pokazie, przez internet, podczas wizyty przedstawiciela firmy w domu) w ciągu 14 dni od daty otrzymania przedmiotu umowy, bez podawania przyczyny rezygnacji z zakupu. W dodatku klient musi być dokładnie poinformowany o swoich prawach i znać całkowity koszt towaru. Jeśli sprzedawca nie poinformuje nas o prawie do odstąpienia od umowy, to termin zwrotu wydłuża się o 12 miesięcy.
Zawsze, jeśli mamy wątpliwości co do uczciwości praktyk handlowców, warto zgłosić się do rzecznika konsumentów (jest w każdym powiecie). Porada jest za darmo, a może uchronić nas przed bardzo poważnymi stratami finansowymi.
Podstawa prawna
Art. 14, art. 27 ustawy z 30 maja 2014 r. o ochronie praw konsumentów (Dz.U. poz. 827).