P4 i Polkomtel negocjują warunki utworzenia wspólnej sieci LTE. Jednak sojusz nie jest przesądzony
Potwierdzają się nasze wcześniejsze przypuszczenia dotyczące współpracy P4 (właściciel sieci Play) i Polkomtelu (Plus) przy budowaniu wspólnej sieci szybkiego internetu mobilnego LTE. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o tym, że Urząd Komunikacji Elektronicznej, zmieniając warunki aukcji częstotliwości 800 MHz, wepchnął Play w ramiona Polkomtelu. Wczoraj branżowy portal Telepolis poinformował, że obaj operatorzy negocjują już warunki współpracy.
– Nie potwierdzam, ale też nie zaprzeczam – tak doniesienia mediów komentuje rzecznik prasowy Play Marcin Gruszka. Polkomtel odmówił komentarza w tej sprawie.
Nowe warunki aukcji powodują, że Play nie ma dużego pola manewru, jeśli chodzi o partnera, z którym mógłby budować wspólną sieć LTE. Dlaczego? Do sprzedaży trafi 25 MHz z zakresu 800 MHz przeznaczonego na szybki internet LTE. Każdy ze startujących w aukcji podmiotów może starać się w sumie o 10 MHz z wyjątkiem spółek z grupy kapitałowej Zygmunta Solorza-Żaka. Udział w licytacji może wziąć tylko jedna i licytować najwyżej 5 MHz w paśmie 800 MHz.
UKE zdecydował, że zwycięzcy aukcji mogą budować wspólną sieć, ale tylko przy wykorzystaniu pasma 15 MHz. Gdyby zatem współpracujące ze sobą w ramach Networks, Orange i T-Mobile kupiły w sumie pasmo 20 MHz, to nie będą mogły go wykorzystać w całości we wspólnie budowanej sieci. Tym bardziej nie dołączy do nich Play, który może wylicytować co najmniej blok 5 MHz częstotliwości.
Eksperci zajmujący się rynkiem telekomunikacyjnym uważają, że gdyby negocjacje Play oraz Plusa nie zakończyły się powodzeniem, P4 może pójść całkiem inną drogą.
– Wyobrażam sobie sytuację, w której Play nie startuje w aukcji częstotliwości 800 MHz. Mogłoby się tak stać wtedy, gdyby operator uznał, że skupi się na świadczeniu usług głównie w miastach – mówi Tomasz Kulisiewicz z firmy Audytel. Dodaje, że częstotliwości z zakresu 800 MHz umożliwiają dotarcie z szybkim internetem do mieszkających na terenach słabo zurbanizowanych, tymczasem Play do tej pory głównie celował w klientów żyjących w miastach. Tam operator buduje już własną sieć LTE, dzięki nabytym w 2013 r. częstotliwościom 1800 MHz.
– Play tak jak dotychczas może oferować usługi głosowe na terenie całego kraju, a tam, gdzie nie ma własnej sieci, wykorzystać infrastrukturę innych operatorów, proponując jednocześnie na wybranych obszarach LTE w swojej sieci 1800 MHz – przekonuje Kulisiewicz. Jego zdaniem operator uzupełniałby swoją ofertę, kupując dostęp do sieci LTE 800 MHz wybudowanych przez inne podmioty. – Jednak wówczas otrzyma znacznie gorsze warunki dostępu, niż gdyby współdzielił częstotliwości i budował infrastrukturę z kimś innym – podsumowuje Kulisiewicz.