Szef amerykańskiego resortu handlu Wilbur Ross poinformował w poniedziałek, że USA rozszerzają sankcje nałożone na chiński koncern technologiczny Huawei na jego 38 spółek zależnych, by bardziej ograniczyć dostęp firmy do technologii amerykańskich.
Ross napisał w komunikacie, że chiński koncern i jego filie wzmogły wysiłki mające na celu zdobycie dostępu do "amerykańskich technologii, aby zrealizować cele polityczne Komunistycznej Partii Chin".
W wywiadzie telefonicznym dla stacji Fox News prezydent Donald Trump nazwał Huawei "szpiegiem", a sekretarz stanu USA Mike Pompeo w odrębnym komunikacie oznajmił, że administracja Trumpa uznaje Huawei za "zbrojne ramię inwigilacji Komunistycznej Partii Chin".
Dodał też, że nowe sankcje mają "chronić bezpieczeństwo narodowe USA, życie prywatne obywateli i integralność infrastruktury 5G przed zgubnym wpływem Pekinu".
Huawei wraz z około 70 powiązanymi spółkami trafił w maju 2019 roku na listę podmiotów, które nie mogą kupować wytworów amerykańskich firm bez zgody Waszyngtonu.
USA oskarżają Huawei o złamanie sankcji wobec Iranu oraz kradzież amerykańskiej własności intelektualnej. Waszyngton uważa ponadto, że koncern może być zaangażowany w działania wywiadowcze na rzecz rządu w Pekinie. Od ponad roku amerykańskie władze naciskają na sojuszników, by wykluczyli dostawców sprzętu telekomunikacyjnego z Państwa Środka - Huawei i ZTE - z udziału w lokalnych wdrożeniach technologii 5G.
W maju USA zabroniły Huawei używania w jakimkolwiek sprzęcie chipów komputerowych opartych na amerykańskich konstrukcjach.
Pod koniec czerwca amerykańska federalna komisja komunikacji (FCC) formalnie uznała Huawei i ZTE za podmioty stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA. Departament Stanu poinformował ostatnio, że wprowadza ograniczenia wizowe dla pracowników Huawei.