Kryzys pieczy zastępczej
Na koniec 2024 roku w Polsce funkcjonowało 36,5 tys. rodzin zastępczych oraz 0,9 tys. rodzinnych domów dziecka. Wśród rodzin zastępczych rodziny spokrewnione stanowiły 63,6 proc., rodziny niezawodowe – 30,4 proc., a rodziny zawodowe – 6,0 proc. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, na koniec 2024 r. w pieczy zastępczej przebywało 77,3 tys. dzieci, z czego 59,8 tys. w pieczy rodzinnej. W instytucjonalnej pieczy zastępczej przebywało 17,5 tys. dzieci. Spośród wszystkich dzieci objętych opieką, 7,5 tys. miało uregulowaną sytuację prawną, w tym 4,3 tys. było zgłoszonych do ośrodka adopcyjnego.
W ciągu ostatnich lat wzrosła liczba dzieci przebywających w pieczy. W 2020 roku było ich 71,5 tys., co oznacza wzrost o 5,8 tys., co stanowi wzrost o około 8 proc. W tym czasie tylko nieznacznie wzrosła liczba rodzin zastępczych. W 2020 roku było ich 36 137.
System pieczy zastępczej pozostaje w kryzysie. Na koniec 2024 roku w Polsce na umieszczenie w pieczy zastępczej oczekiwało około 1126 dzieci. Do końca marca 2025 roku liczba ta wzrosła do 1900 dzieci, co stanowi wzrost o 69 proc. w ciągu trzech miesięcy. Oznacza to, że dzieci, wobec których wydano postanowienia o umieszczeniu w pieczy zastępczej, nie mają miejsc w bezpiecznych domach i placówkach. Niedobór miejsc występuje zarówno w pieczy rodzinnej, jak i instytucjonalnej. Szczególnie duży problem występuje w przypadku dzieci z niepełnosprawnościami, które często trafiają one do zakładów opiekuńczo-leczniczych i domów pomocy społecznej z powodu braku odpowiednich rodzin zastępczych.
Reforma pieczy zastępczej
W odpowiedzi na kryzys pieczy zastępczej, MRPiPS przygotowało plan reformy. 4 czerwca 2025 r. w siedzibie resortu odbyło się inauguracyjne spotkanie z udziałem przedstawicieli rodzin zastępczych i organizacji pozarządowych.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło konkretne propozycje zmian w systemie. To m.in.
- zmiana zasad wynagradzania rodzin zawodowych i prowadzących rodzinne domy dziecka, w tym zwiększenie stabilności zawieranych umów;
- podwyżki wynagrodzeń;
- coroczna waloryzacji świadczeń i wynagrodzeń;
- zmniejszenie dysproporcji między świadczeniami na dzieci w rodzinach spokrewnionych i niespokrewnionych;
- deinstytucjonalizacja pieczy zastępczej;
- Karta Dużej Rodziny dla każdej rodziny zastępczej;
- ułatwienie dostępu do świadczeń zdrowotnych.
Rodziny zastępcze będą mogły pracować na podstawie nowej formy umowy. Będzie to umowa rodzicielstwa zastępczego. - Konkretna nazwa jest jeszcze w konsultacjach, aby jak najbardziej odpowiadała osobom, pełniącym te funkcje - mówi w rozmowie z gazetaprawna.pl wiceministra Aleksandra Gajewska. Nie będzie to umowa o pracę, będzie ona oparta na przepisach kodeksu cywilnego i obowiązywała na czas nieokreślony.
- Chcemy podnieść wynagrodzenia. Obecnie rodzina zastępcza zawodowa ma poziom minimalnego wynagrodzenia określony na 4567 zł. Po zmianie proponowalibyśmy, żeby to było 6160 zł, czyli jest to wzrost o 1593 zł. Rodziny specjalistyczne i rodzinne domy dziecka mają obecnie taką samą stawkę wynagrodzeniową. Chcielibyśmy ją zrównać ze stawkami w pogotowiu rodzinnym i wszystkie trzy podnieść do kwoty 7260 zł, co oznacza podwyżkę odpowiednio o 2693 zł i 1596 zł. Wynika to z tego, że do pieczy trafia coraz więcej ze szczególnymi potrzebami. - mówi w rozmowie z gazetaprawna.pl wiceministra Aleksandra Gajewska i dodaje: "Ponadto, w miejsce waloryzacji wynagrodzeń i świadczeń dopiero gdy inflacja przekroczy 5 proc. wprowadzamy waloryzację coroczną, tak by wypłacane środki nie traciły swojej wartości nabywczej".
Poza tym rodziny zastępcze otrzymają dodatek stażowy. Będzie on obejmował rodzina zarówno zawodowe jak i niezawodowe, i wyniesie 5 proc. dla tych rodzin, które pełnią swoją funkcję co najmniej od pięciu lat. - Co ważne do obliczenia stażu liczy się także czas bycia rodziną niezawodową. Za każdy kolejny rok wynagrodzenie będzie rosło o jeden procent aż do 20 proc. - tłumaczy Gajewska.
Ważnym elementem zmian będzie także utworzenie Krajowego Funduszu Szkoleniowego. PCPRy będą mogły z niego szkolić rodziny zastępcze.
- W kwestii dostępu do świadczeń z ochrony zdrowia zmieniamy dwie rzeczy. Wspólnie z Ministerstwem Sprawiedliwości pracujemy nad tym, by rodzina zastępcza mogła samodzielnie decydować o kwestiach leczenia dziecka, które trafia pod ich dach, by nie musiała czekać aż uda się nawiązać kontakt z rodzicem biologicznym, by wyraził taką zgodę - mówi Gajewska.
Druga rzecz, która się zmieni to jest pierwszeństwo rodzin zastępczych w dostępie do świadczeń z zakresu ochrony zdrowia. - Włączamy te dzieci do grona osób uprzywilejowanych. To bardzo ważna zmiana, która wypracowałam po trudnych rozmowach z ministrą Izabelą Leszczyną. Jak znacząca jest to decyzja pokazała reakcja na przedstawienie tego postulatu w prekonsultacjach. Rozmawiałam po tym z ministrą Leszczyną, by utwierdzić ją w słuszności jej decyzji i za nią podziękować. To była jedna z rzeczy, która wywołała oklaski podczas spotkania prekonsultacyjnego. Jest to zmiana niezwykle długo wyczekiwana, wpływająca na realia funkcjonowania pieczy. To samo uprawnienie będzie dotyczyło dzieci adoptowanych, z wyłączeniem tzw. adopcji wewnątrz rodzinnych gdy ktoś przysposabia dziecko swojego współmałżonka - opowiada Gajewska.
Nadzieje rodzin zastępczych
- Ja czułam bardzo duże emocje jak rozpoczynaliśmy ostatnie spotkanie prekonsultacyjne. Na starcie naszych rozmów ponad rok temu - po latach zaniedbań poprzedników w tym obszarze, na sali mieszała się złość i rozżalenie. Wtedy mierzyliśmy się z oczekiwaniami, które były do tej pory niespełnione i frustracje środowiska po prostu się wylewały. W tym tygodniu towarzyszyły nam już zupełnie inne odczucia - partnerstwa, współpracy i poczucia odpowiedzialności za dobro dziecka - mówi Gajewska.
Jak podkreśla wiceministra droga do wypracowania tych propozycji była wyboista, ale w duchu wypracowywania partnerstwa, kontaktu i przede wszystkim zaufania. - Ministerstwo jest otwarte na stronę społeczną - podkreśla. - To co wydarzyło się na sali było wyjątkowe. obserwowałam reakcje, jak pan dyrektor prezentował nasze propozycje i one wywoływały wzruszenie, czasami takie symboliczne, ale czasami takie bardzo widoczne. To wyraźnie pokazuje jak ważne jest wprowadzenie realnych mechanizmów wsparcia rodzin w systemie pieczy zastępczej, a także jak bardzo zaangażowane jest środowisko, by te zmiany wprowadzić - mówi Gajewska i jednocześnie zaznacza, że jest otwarta na uwagi i dalszą współpracę.
- Podejmujemy liczne bezpośrednie interwencje w powiatach. Nawiązaliśmy współpracę z osobą, która jest ceniona w środowisku, która zajmowała się tym w Gdyni, czyli byłym wiceprezydentem Michałem Guciem. Na co dzień współpracujemy również ściśle z Ministerstwem Sprawiedliwości, które obejmuje nadzorem postanowienia sądów. Wszystko, by nasza sprawczość była realna, a dobro dziecka w centrum działań - mówi.