O 564 proc. zwiększyła się w 2024 r. liczba zgłoszeń do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) o przypadkach agresji wobec pracowników socjalnych. To efekt zmiany przepisów, która nałożyła taki obowiązek na jednostki pomocy społecznej.

Dane na ten temat otrzymała z resortu rodziny Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej (PFZPSiPS). Dotyczą one czynów, o których mowa w art. 222, art. 223 oraz art. 226 kodeksu karnego, a mianowicie naruszenia nietykalności cielesnej, czynnej napaści, a także znieważenia funkcjonariusza publicznego w trakcie wykonywania obowiązków służbowych, popełnianych w stosunku do pracowników socjalnych.

186 ataków na pracowników socjalnych

W 2024 r. do MRPiPS za pośrednictwem centralnej aplikacji statystycznej (CAS) wpłynęło 186 zgłoszeń o atakach na pracowników socjalnych. Najwięcej z nich pochodziło z woj. wielkopolskiego i mazowieckiego – odpowiednio 46 i 24, a najmniej z woj. łódzkiego, pomorskiego i świętokrzyskiego, gdzie było ich po cztery.

Liczba raportowanych przypadków przemocy wzrosła więc wręcz lawinowo, bo w 2023 r. było ich łącznie 28, w 2022 r. – 20, a rok wcześniej – 22. Zdaniem PFZPSiPS ten skok jest związany z nowelizacją ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1283 ze zm.), która weszła w życie 1 listopada 2023 r. To właśnie od tego dnia jednostki pomocy społecznej są zobligowane do zgłaszania za pomocą CAS do rejestru centralnego prowadzonego przez MRPiPS informacji o każdym z trzech wymienionych czynów z kodeksu karnego, którego ofiarami byli pracownicy socjalni, w ciągu trzech dni od ich popełnienia. Wcześniej zaś robiły to fakultatywnie, bo nie było do tego podstawy prawnej.

– Dotychczasowe statystyki od dawna wzbudzały nasze podejrzenia, że nie odzwierciedlają rzeczywistej skali zjawiska przemocy, jakiej doświadczają pracownicy socjalni. Dlatego zabiegaliśmy w resorcie rodziny o zmianę przepisów w tym zakresie i teraz widzimy, że była ona potrzebna, bo pokazuje bardziej realny obraz sytuacji – mówi Paweł Maczyński, przewodniczący PFZPSiPS.

Pracodawcy nie wszystko zgłaszają

Dodaje, że wzrosła też liczba zdarzeń zgłaszanych do prokuratury (z 2 w 2023 r. do 18 w 2024 r.), przy czym niepokojące w jego ocenie jest to, że odbiega ona znacznie od liczby raportów trafiających do MRPiPS.

– Wygląda to tak, że pracodawcy respektują jeden obowiązek, a z niewiadomych powodów powstrzymują się od drugiego, czyli zawiadamiania organów ścigania – wskazuje Paweł Maczyński.

Jednocześnie chociaż w ostatnich latach wprowadzono szereg zmian, które mają zwiększać ochronę pracowników socjalnych (m.in. prawo do pomocy psychologicznej, możliwość skorzystania z asysty policji przy wykonywaniu pracy w terenie), to PFZPSiPS zamierza postulować kolejne.

– Przepisy ustawy przewidują, że pracodawcy przynajmniej raz na dwa lata zapewniają pracownikom socjalnym udział w szkoleniu podnoszącym poziom bezpieczeństwa osobistego. Jednak z naszych doświadczeń wynika, że wielu z nich traktuje to zadanie po macoszemu. Przykładowo szkolenia mają formę online lub nie ma w nich zajęć praktycznych, warsztatowych. Będziemy więc proponowali MRPiPS wydanie rozporządzenia, które określi wymiar, formę i zakres takiego szkolenia – wskazuje Paweł Maczyński.

Federacja zamierza się też domagać zwiększenia wysokości kar dla sprawców napaści na funkcjonariuszy publicznych (podobny postulat zgłaszali niedawno ratownicy medyczni) oraz skuteczniejszego działania organów ścigania w takich sprawach, bo wiele z nich jest umarzanych. ©℗